Slow kilka na temat historii japonskiej motoryzacji:
Wszystko miało swój początek w połowie lat ’70 ubiegłego wieku – wtedy do japoński rząd i policja borykały się z niezwykle poważnym problemem bosozoku – gangów, które w niebezpieczny sposób przecinały ulice największych japońskich miast siejąc zamęt i łamiąc wszelkie przepisy. W Japonii istnieje coś, co zwie się JAMA, a jest to organizacja sprawująca pieczę nad producentami samochodów, (Japan Automobile Manufacturers’ Association). Organizacja ta wpadła na pomysł ograniczenia prędkości maksymalnej samochodów. Chodziło o seryjne montowanie w samochodach ograniczników prędkości, które podcinałyby skrzydła wszelakim amatorom szybszej jazdy. Pomysł spotkał się z ogólną aprobatą i w związku z nim każdy nowy samochód, niezależnie od mocy, miał taką samą prędkość maksymalną – 180 km/h. Po osiągnięciu owej prędkości paliwo było odcinane i o wyższych prędkościach można było jedynie pomarzyć. Co jest fenomenem w skali światowej – owy limiter jest nadal seryjnie montowany w każdym samochodzie na rynek krajowy. Oczywiście coraz więcej ludzi go zdejmuje (jest to legalne, o tym za chwilkę), bo mają dość „wleczenia się” (mimo że nawet na autostradach można jeździć tylko 100kmh), a co jest chyba w tym wszystkim najśmieszniejsze – nie regulują tego jakiekolwiek przepisy! Wszystko odbywa się na zasadach gentlemańskiej umowy JAMA. Co interesujące, JAMA nie ograniczyła swoich działań do jednorazowej interwencji w latach ’70.
Kiedy pod koniec lat ’80 Japonię dotknął kryzys a liczba zabitych w wypadkach samochodowych osiągnęła pułap 10 000 rocznie, organizacja raz jeszcze postanowiła nałożyć ograniczenia, tym razem uderzając w moc samochodów. I tak oto, moc silników wynosiła najwyżej 280KM. Niezależnie od pojemności, paliwa, techniki wykonania, niezależnie od wszystkiego. To jednak dość mocno ugodziło w honor producentów, którzy na boku kombinowali jak mogli. Jednak jeśli popatrzymy na moc silników jakichkolwiek samochodów z lat ’90 wyraźnie to widać – Wszystkie Nissany Skyline GT-R, czy to R32, R33 czy R34, Mazdy RX-7, Hondy Prelude – wszystkie topowe wersje mają co najwyżej 280KM (276BHP). Tak było, a przynajmniej na papierze. Pracownicy Nissana co jakiś czas sprawdzali na boku faktyczne moce i można dotrzeć do dokumentów, które jasno dowodzą że niektóre GT-R R34 miały moce (seryjnie! Silnik R26DETT, 2.6 jednostka Twin Turbo) dochodzące nawet do 330koni mechanicznych. Oczywiście egzemplarze dostarczane do homologacji poszczególnych wersji miały przepisowe 280KM. Honor jest jednak w Japonii rzeczą świętą, więc nawet gdy w połowie lat ’90 JAMA ogłosiła że w wyniku poprawy bezpieczeństwa śmiertelność w wypadkach spadła do 8 000 rocznie, a restrykcje dotyczące mocy mogą zostać cofnięte, żaden producent z nich nie zrezygnował – brakowało im tego na papierze, a umowa to umowa.
Do przełomu doszło dopiero w czerwcu 2004 roku, kiedy szef JAMA, Itaru Koeda, wystąpił przed przedstawicielami prasy i wezwał producentów do zaprzestania ograniczania mocy silników. I wtedy wszystko się zaczęło, Nissan wypuścił swojego 350Z, jednocześnie zlecając NISMO (NISsan MOtorsport) pracę nad edycją Z-Tune oraz opracowanie specjalnych edycji GT-R R34, a także kontynuację prac nad nowym GT-R R35. Ten ostatni pojawił się na rynku w zeszłym roku i wprawił w zachwyt szerokopojęty świat motoryzacyjny swoim 3,8l V6 generującym 480BHP, ustanawiając rekord czasu przejazdu po swoistym torze-benchmarku – Nurburgringu Nordschleife. Co wywołuje nieco kpiący uśmiech na twarzy – mimo ogromnej mocy, napędu na 4 koła, skrzyni biegów z dwu tarczowym sprzęgłem oraz technologii rodem z promu kosmicznego, stricte japońskie GT-Ry nadal mają prędkość maksymalną 180kmh. Kiedy jednak GPS samochodu wykryje że jesteśmy na torze wyścigowym – boy oh boy - limiter zostaje zdjęty. Na tyle skutecznie, że jeżdżąc GT-Rem Jeremy Clarkson uszkodził sobie kręgi szyjne na skutek przeciążeń w zakrętach.
Tabela samochodow GT2 276bhp:














* - samochod nie osiagnal 200kmh na 1000m
** - samochod ma za krotka skrzynie biegow, stracil czas na okrazeniu
*** - samochod ma za krotka skrzynie biegow, nie osiagnal swojej maksymalnej predkosci
[U] - samochod uzywany
Powinniscie zwrocic uwage przede wszystkim na osiagniety czas okrazenia. Jest to jeden z glownych wykladnikow mozliwosci danego wozu. Innymi waznymi czynnikami sa 100-200kmh, czyli elastycznosc i stosunek mocy do masy. Ten pierwszy pokaze nam przyspieszenie, ktore najbardziej nas interesuje na torze. Podczas testow predkosci nie przekraczaly 230kmh na torze. Drugi ma duzy wplyw na osiagane czasy okrazenia. Nawet jesli samochod ma wyzsza moc, wieksza waga znaczaco pogorszy jego wlasciwosci jezdne, szczegolnie na zakretach.
Kryteria, wg ktorych samochody byly oceniane:

Total Points - Suma wszystkich punktow z testow, ogolna ocena wozu
1000m - Czas w sekundach na odcinku 1000m, przyspieszenie i trakcja w linii prostej
0-100kmh - Czas w sekundach do pierwszej setki, przyspieszenie i trakcja w linii prostej
100-200kmh - Czas w sekundach, elastycznosc silnika i skrzyni biegow, przyspieszenie i trakcja w linii prostej

0-200kmh - Czas w sekundach do drugiej setki, przyspieszenie i trakcja w linii prostej
Time Trial - Czas jednego okrazenia Grand Valley East Section. Samochod calkowicie seryjny, opony Normal
hp/t - Stosunek mocy do masy wyrazony w hp na 1tone
Top Speed - Predkosc maksymalna w kmh osiagnieta w Machine Test
Kolory pomagaja w pierwszej, szybciej ocenie mozliwosci samochodu w danej kategorii. Jpg stracily one nieco na jakosci, ale sa w miare czytelne. Podobnie jest z wynikami. W najblizszym czasie udostepnie plik Excela do pobrania.
Tabele do pobrania:
Wersja .xls Office Excel
Wersja .jpg HQ
Wszystko miało swój początek w połowie lat ’70 ubiegłego wieku – wtedy do japoński rząd i policja borykały się z niezwykle poważnym problemem bosozoku – gangów, które w niebezpieczny sposób przecinały ulice największych japońskich miast siejąc zamęt i łamiąc wszelkie przepisy. W Japonii istnieje coś, co zwie się JAMA, a jest to organizacja sprawująca pieczę nad producentami samochodów, (Japan Automobile Manufacturers’ Association). Organizacja ta wpadła na pomysł ograniczenia prędkości maksymalnej samochodów. Chodziło o seryjne montowanie w samochodach ograniczników prędkości, które podcinałyby skrzydła wszelakim amatorom szybszej jazdy. Pomysł spotkał się z ogólną aprobatą i w związku z nim każdy nowy samochód, niezależnie od mocy, miał taką samą prędkość maksymalną – 180 km/h. Po osiągnięciu owej prędkości paliwo było odcinane i o wyższych prędkościach można było jedynie pomarzyć. Co jest fenomenem w skali światowej – owy limiter jest nadal seryjnie montowany w każdym samochodzie na rynek krajowy. Oczywiście coraz więcej ludzi go zdejmuje (jest to legalne, o tym za chwilkę), bo mają dość „wleczenia się” (mimo że nawet na autostradach można jeździć tylko 100kmh), a co jest chyba w tym wszystkim najśmieszniejsze – nie regulują tego jakiekolwiek przepisy! Wszystko odbywa się na zasadach gentlemańskiej umowy JAMA. Co interesujące, JAMA nie ograniczyła swoich działań do jednorazowej interwencji w latach ’70.
Kiedy pod koniec lat ’80 Japonię dotknął kryzys a liczba zabitych w wypadkach samochodowych osiągnęła pułap 10 000 rocznie, organizacja raz jeszcze postanowiła nałożyć ograniczenia, tym razem uderzając w moc samochodów. I tak oto, moc silników wynosiła najwyżej 280KM. Niezależnie od pojemności, paliwa, techniki wykonania, niezależnie od wszystkiego. To jednak dość mocno ugodziło w honor producentów, którzy na boku kombinowali jak mogli. Jednak jeśli popatrzymy na moc silników jakichkolwiek samochodów z lat ’90 wyraźnie to widać – Wszystkie Nissany Skyline GT-R, czy to R32, R33 czy R34, Mazdy RX-7, Hondy Prelude – wszystkie topowe wersje mają co najwyżej 280KM (276BHP). Tak było, a przynajmniej na papierze. Pracownicy Nissana co jakiś czas sprawdzali na boku faktyczne moce i można dotrzeć do dokumentów, które jasno dowodzą że niektóre GT-R R34 miały moce (seryjnie! Silnik R26DETT, 2.6 jednostka Twin Turbo) dochodzące nawet do 330koni mechanicznych. Oczywiście egzemplarze dostarczane do homologacji poszczególnych wersji miały przepisowe 280KM. Honor jest jednak w Japonii rzeczą świętą, więc nawet gdy w połowie lat ’90 JAMA ogłosiła że w wyniku poprawy bezpieczeństwa śmiertelność w wypadkach spadła do 8 000 rocznie, a restrykcje dotyczące mocy mogą zostać cofnięte, żaden producent z nich nie zrezygnował – brakowało im tego na papierze, a umowa to umowa.
Do przełomu doszło dopiero w czerwcu 2004 roku, kiedy szef JAMA, Itaru Koeda, wystąpił przed przedstawicielami prasy i wezwał producentów do zaprzestania ograniczania mocy silników. I wtedy wszystko się zaczęło, Nissan wypuścił swojego 350Z, jednocześnie zlecając NISMO (NISsan MOtorsport) pracę nad edycją Z-Tune oraz opracowanie specjalnych edycji GT-R R34, a także kontynuację prac nad nowym GT-R R35. Ten ostatni pojawił się na rynku w zeszłym roku i wprawił w zachwyt szerokopojęty świat motoryzacyjny swoim 3,8l V6 generującym 480BHP, ustanawiając rekord czasu przejazdu po swoistym torze-benchmarku – Nurburgringu Nordschleife. Co wywołuje nieco kpiący uśmiech na twarzy – mimo ogromnej mocy, napędu na 4 koła, skrzyni biegów z dwu tarczowym sprzęgłem oraz technologii rodem z promu kosmicznego, stricte japońskie GT-Ry nadal mają prędkość maksymalną 180kmh. Kiedy jednak GPS samochodu wykryje że jesteśmy na torze wyścigowym – boy oh boy - limiter zostaje zdjęty. Na tyle skutecznie, że jeżdżąc GT-Rem Jeremy Clarkson uszkodził sobie kręgi szyjne na skutek przeciążeń w zakrętach.
Tabela samochodow GT2 276bhp:














* - samochod nie osiagnal 200kmh na 1000m
** - samochod ma za krotka skrzynie biegow, stracil czas na okrazeniu
*** - samochod ma za krotka skrzynie biegow, nie osiagnal swojej maksymalnej predkosci
[U] - samochod uzywany
Powinniscie zwrocic uwage przede wszystkim na osiagniety czas okrazenia. Jest to jeden z glownych wykladnikow mozliwosci danego wozu. Innymi waznymi czynnikami sa 100-200kmh, czyli elastycznosc i stosunek mocy do masy. Ten pierwszy pokaze nam przyspieszenie, ktore najbardziej nas interesuje na torze. Podczas testow predkosci nie przekraczaly 230kmh na torze. Drugi ma duzy wplyw na osiagane czasy okrazenia. Nawet jesli samochod ma wyzsza moc, wieksza waga znaczaco pogorszy jego wlasciwosci jezdne, szczegolnie na zakretach.
Kryteria, wg ktorych samochody byly oceniane:

Total Points - Suma wszystkich punktow z testow, ogolna ocena wozu
1000m - Czas w sekundach na odcinku 1000m, przyspieszenie i trakcja w linii prostej
0-100kmh - Czas w sekundach do pierwszej setki, przyspieszenie i trakcja w linii prostej
100-200kmh - Czas w sekundach, elastycznosc silnika i skrzyni biegow, przyspieszenie i trakcja w linii prostej

0-200kmh - Czas w sekundach do drugiej setki, przyspieszenie i trakcja w linii prostej
Time Trial - Czas jednego okrazenia Grand Valley East Section. Samochod calkowicie seryjny, opony Normal
hp/t - Stosunek mocy do masy wyrazony w hp na 1tone
Top Speed - Predkosc maksymalna w kmh osiagnieta w Machine Test
Kolory pomagaja w pierwszej, szybciej ocenie mozliwosci samochodu w danej kategorii. Jpg stracily one nieco na jakosci, ale sa w miare czytelne. Podobnie jest z wynikami. W najblizszym czasie udostepnie plik Excela do pobrania.
Tabele do pobrania:
Wersja .xls Office Excel
Wersja .jpg HQ
Komentarz