Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Sens GT4

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Sens GT4

    Mam taki mały problem.
    Może najpierw krótka historia.
    Otóż jestem wielkim fanem tzw. "samochodówek" w każdej postaci, grałem na kompie i psx i ps2, spotkałem się z wieloma tytułami i spędziłem mnóstwo godzin gry na znęcaniu się na d silnikami ulubionych samochodów.
    Nigdy jednak, nie miałem styczności z GT4 (wiem, to raczej dziwne), powodów było wiele, ale głownie uczelnia i praca spowodowały, że na okres kilku lat byłem wyłączony.


    Studia kończę i mam miesiąc urlopu, stwierdziłem, że jednym z celów - ku niezadowoleniu narzeczonej - będzie ostre granie w GT4. Pożyczyłem koncolę, kupiłem grę i odpalam... moje pierwsze wrażenie wprost nieokiełznany szał radości na widok tylu aut, grafiki, samej gry i przede wszystkim prowadzenia auta. W kilkanaście godzin ukończyłem wszystkie licencje i oczywiście zaczęło się kombinowanie CR na jak najlepsze auto. Popełniłem tutaj błąd, którego żałuję. Znalazłem info, że w jest w grze wyścig dostępny od początkowej fazy gry, po którym otrzymuje się auto wartości ponad 260 tyś CR (podczas sprzedaży). Wybrałem Nismo wygranego podczas licencji i w chwilę po tym byłem właścicielem Toyoty, którą oczywiście opchnąłem. Jakież zdziwinie wywarł na mnie fakt, że taką taktykę można stosować do bólu... po 30 min, miałem już 1 mln. Zarobioną w ten sposób kasę wydałem po części na Audi TT Touring Car, wystartowałem w evencie Audi (pokonanie ich było po prostu nudne) i w chwilę później byłem w posiadaniu Audi Le Mans (co było celem na początku gry). Posiadając już wymarzone auto, straciłem ochotę do gry...

    I tu jest sedno problemu... otóż zawsze w grach tego typu kręciło mnie zarabianie kasy na jak najlepsze auto, nie byłem przyzwyczajony, do bycia "milionerem" na samym starcie gry i posiadania sporej ilości samochodów. Zepsułem sobie rozgrywkę, gra leży od 2 dni na pólce... czy to Waszym zdaniem nie jest zbyt proste? Nie kręciło Was zdobywanie przez pół gry kasy na wymarzone auto, a tu od razu mnie stać na wszystkie auta i na max tuning.


    Czy sensem tej gry jest jedynie bicie rekordów toru i posiadanie jak największej ilości aut w garażu? Możecie mi napisać kilka Waszych uwag na ten temat?

  • #2
    Re: Sens GT4

    Trzeba było nie przechodzić kilkakrotnie tego wyścigu, skoro wiedziałeś ,że sobie rozwalisz rozrywkę. Gra ma sens, nawet z wymarzonymi autami i full tuningiem. Rób na przykład zdjęcie i publikuje je tutaj na stronie. Gdybyś był tu hmmm... z rok wcześniej - wszyscy brali udziały w turniejach i każdy ze sobą rywalizował. Photo Mode było aż "przepchane" od fotografii. A teraz - po awarii... część starej ekipy odeszła... Nikt nie robi już zdjęć...Jest poprostu nudno. Ale mam nadzieje, że po 2 listopada b.r. wszystki się zmieni. :wink:

    Komentarz


    • #3
      Re: Sens GT4

      Dlatego ja też gram troche inaczej. Konkretniej - samymi wygranymi.. A grę zaczynałem Lupo, więc z milionerem od razu nie miałem wiele wspólnego . Ponadto, jeżdzę wszystkim po kolei, wszędzie ładuję maksymalny tuning - więc nawet nie ma czasu na nudę :wink: .
      http://swiftclub.pl/ Aktualnie:
      GranTurismo 1 NTSC-J 100% PAL 100%
      GranTurismo 2 NTSC-U 98.2%
      GranTurismo 5 99%
      GranTurismo 6 100%

      Komentarz


      • #4
        Re: Sens GT4

        Ja nie raz korzystałem z tego myku na kase i gra mi się nie znudziła.
        Nie zniechęcaj się.
        Masz racje, że część wyścigów jest po prostu nudna, przez to że możesz startować znacznie mocniejszym autem. Ale nie wiem czy wiesz, że jest sporo wyścigów, w których liczą się jedynie umiejętności, a to że miałbyś choćby 40mln na tuning nic Ci nie da, bo masz określone wymagania, których musisz przestrzegać.
        Poza tym masz pkt A-spec. Nie kręci Cię żeby miec jak największą ich ilość?
        Ja mam gt4 odkąd wyszłą praktycznie, a najwięcej przeszedłem coś ponad 60%. Od dwóch lat mam koło 40% i na tym stoje
        Ale potrafie ustawić sobie raz za czas ze 20 -30 okrążeń, wybrać ulubione auto, stopień trudności przeciwnika na jak najwyższy (w Arcade Mode) i jechać tak 1h czy 2h, próbując ich powyprzedzać, a uwierz mi jak jadą szybszymi autami od Ciebie to nie jest to takie proste. No ale jade na DFP, a nie na padzie :mrgreen:

        Mnie nie kręci już przechodzenie gry, poza tym też brak mi na to czasu. Ćwicze sobie po prostu jazde, a to mi sprawia wielką przyjemność.


        Tak więc właśnie to co wymieniłeś jest największym minusem tej gry, bo zniechęca Cie do dalszej zabawy, a dodatkowo to fatalne IQ przeciwnika potęguje to wszystko.

        Ale sam widzisz, są ludzie których to nie interesuje, a czerpią frajde z tego co ta gra daje najlepsze, czyli jazdy samochodem.

        Komentarz

        PracujÄ™...
        X