Wstęp na GT5 jest darmowy ale ja miałem na myśli cenę biletu samolotowego gdyż mieszkam w Norwegii w bergen :wink:
I że niby bilet do Polski kosztuje 1000zł? Chyba jak będziesz leciał przez Afrykę z ubezpieczeniem żeby szamani z pobliskich wiosek nie zatrzymali samolotu i ściągnęli go na przyboczną sawannę..
Nie będę wnikał...ale jak już jesteście wścipscy to sobie wejdzcie na strone przewoznika lini lotniczych, sprawdzcie cenę w dwie strony, doliczcie płatnosci kartą ,doliczcie bagaż w dwie strony ( bo z pustymi rękoma wracać nie będę) ,do tego trzeba by doliczyć dzien w którym samoloty latają do gdańska(dni powszednie). Więc po przeliczeniu ,gdyż musiałbym wziąc dwa dni wolne od pracy za które nie miałbym zapłacone ,zaplaciłbym (wydał bym) duzo więcej niż 1000zł. Oczywiście czasami zdarzają się promocje w cenach ale tym razem nie było.
Panowie wczoraj odwiedziłem Łódzką manufakturę!
Z domu wyruszyłem o 11 w Łodzi wylądowałem o 13 i godzinka czerwoniakami po mieście. Ok 14 byłem w miejscu docelowym.
W sumie było nas trzech, ja, mój kolega Arek i mysi na naszego forum.
Kiedy się pojawiłem kolejka była całkiem spora ale dało się wyczekać :wink: Wsiadam i jadę. To moja pierwsza przygoda z kierownicą więc działanie kierownicy a także funkcja force feedback okazały się barierą nie do przejścia...zanim opanowałem skrętność i tę siłę (przeszkadzającą xD) zrobiłem ośmieszający czas.
Po epickim failu odbyliśmy pielgrzymkę do pobliskiej Biedry po browarka którego to spożyliśmy w przyjaznej atmosferze na skraju jakiejś szopki na opuszczonym podwórku w centrum Łodzi Gdzie poznaliśmy sympatycznego Andrzeja i kierowniczkę placu. Ci co byli to wiedzą, facet 46lat lekko podchmielony ale flow miał równy z nami. Było zabawnie.
Po powrocie postanowiliśmy potrenić. Kiedy już nieco się oswoiłem stanąłem w szranki z mysim.
Po pierwszym lapie miałem mierny czas ale i tak lepszy bo mysi spalił okrążenie. Pewny siebie odpuściłem 2lapa co okazało się błędem po kolega z 2okrążeniu pobił mój pierwszy i przeszedł dalej.
Jakie było moje zdziwienie
W kolejnej fazie wygrał fanty, koszulkę i ramkę na rejestracje :wink:
Postanowiłem nie odpuszczać i stanąłem do walki po raz 2 tym razem postarałem się i uzyskałem (na nas trzech najlepszy czas wieczoru-nie będę zdradzał bo wstyd xD) i po 2battle również obłowiłem się w smyczkę,koszulkę i zdjęcie z uroczą Asią z zespołu GT
Hostessyyyy ufff HOT! A ludzie sympatyczni i przyjaźni.
Dzień pełen przygód i śmiechu Więcej może powie kolega mysi (wiem w realu jestem jeszcze bardziej pojebany :mrgreen: ) ale mnie się bardzo podobało
Jak tylko kumpel prześle mi pliki to wrzucę jakieś foty i filmik z mojego przejazdu RX-7 na deep. Krótki filmik na pamiątkę.
Cóż, dużo dopisywał nie będe, pierwszy raz na kierownicy był masakryczny, gra się bardzo przyjemnie. Dred nie pochwalił się że momentami troche wkurzał personel :mrgreen: póżniej wrzuce przejazd dreadlocka cytrynką na HSR, udało mi się jeszcze dzisiaj pobić swój wczorajszy czas na 2:22,288. Szkoda że nie było dziś takiego "turnijeju" jak wczoraj, bo miałem ochotę wyrwać drugą ramke na rejsestracje i torbe :mrgreen:
Gdy nie wiesz dokąd iść, krzyk zmęczył cie
Za szyjke mocno chwyć i napij się!
Jabol punk!
Dred nie pochwalił się że momentami troche wkurzał personel :mrgreen:
Żeby tylko trochę he he, dziwie się że mnie nie wyrzucili
Uaa to gratuluje kurde szkoda że byłem tylko jeden dzień. A wiesz co beka? Nie mieliśmy z kumplem ani autobusu ani pociągu siedzieliśmy do 12w nocy na dworcu Łódź-Kaliska :mrgreen:
Piotr-idź, serdecznie polecam. Nie wiem jak dokładnie śledzisz w wątek ale w Wawie na wystawie macie autentycznego czerwonego SLSa poza tym rwij koszulki,torby,smyczki
W Warszawie moze byc ciezko. Cos czuje ze sporo doswiadczonych zawodnikow moze odwiedzic CH Arkadie... Mam nadzieje ze np w sama niedziele mozna przyjsc? bo raczej dzisiaj ani jutro nie mam czasu.
A kto zawita do Poznania???
Dobrze by było się spotkać^^ w męskiej ubikacji lol
Nie poważnie kto i w jaki dzień?
Ja mam w planach zaliczyć 2 dni w Sobotę i Niedzielę w którą kumpel jedzie zemną^^
Dred nie pochwalił się że momentami troche wkurzał personel :mrgreen:
Żeby tylko trochę he he, dziwie się że mnie nie wyrzucili
Uaa to gratuluje kurde szkoda że byłem tylko jeden dzień. A wiesz co beka? Nie mieliśmy z kumplem ani autobusu ani pociągu siedzieliśmy do 12w nocy na dworcu Łódź-Kaliska :mrgreen:
Kurde, nie pomyślałem żeby dać ci swoj nr telefonu, jak coś to moglibyście poczekać u mnie w mieszkaniu, wypiło by sie jeszcze jakies piwko albo coś xD
Gdy nie wiesz dokąd iść, krzyk zmęczył cie
Za szyjke mocno chwyć i napij się!
Jabol punk!
mysi- w sumie nie głupi pomysł a byłeś w Biedrze po chleb? Ha ha xd
Nie no ostatecznie udało nam się dostać do domu ale przygoda była niezła, 0środka transportu,godzina 12, cimno ,zimno a do dumu daleko xD ja z koszulką w ręku a kumpel z ramką haha. Fajnie było
Komentarz