Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Juiced/Juiced 2

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Juiced/Juiced 2

    Lupiłem pierwszą częśc tej gry jakis czas temu za grosze...słyszałem niezbyt pochlebne opinie na temat tego szpila...Włączyłem, intro kapowate...pojawiło się menu, nie powiem nawet ładne. wybieram karierę, pierwsze wyścigi, zakłady...i wiecie co? Gra jest naprawdę niezła, model jazdy dużo lepszy niz w NFSach(mniej poślizgowy), grafika o niebo lepsza od TDU, NFSów, wybór aut naprawdę niezły( jest nawet VW Corrado )Możliwosci tuningu sa znacznie mniejsze niż w NFSach, za to są niezłe patenty, takie jak naprawa auta(tak, są uszkodzenia)zakłady z innymi uczestnikami wyścigu, pokazówki, które polegaja na robieniu bączków, j-turnów, i innych nawrotówt, ylko po to by się wylansowac. Gra nie jest znowu dziecinnie łatwa, napsuła mi trochę krwi, co jest duzym plusem dla Juiced.Również scieżka muzyczna jest ciekawa Minusy?Gra na raz, niektóre wyscigi mogą nudzic ale poza tym daję 7+/10 Porównywałem Juiced do NFSów ze względu na podobny gatunek, nielegalne wyścigi. W czasie posuchy scigałek warto, tym bardziej że gra chodzi za grosze. Czy ktoś z was grał w 2 częśc? jeżeli tak to czekam na recenzje :wink:

  • #2
    Ja mam tą gierkę i grałem w to nawet troche ale osobiscie to z "kolorowych" samochodówek to wolę NFS'a . . . . . .
    Pograsz sobie trochę i dojdziesz do wniosku, że w pewnym momencie auta już bardziej nie da się przerobić a wyscigów masz coraz więcej . . . . .i wtedy ta gierka staje się bezsensowna . . . . . . a odnosnie zniszczeń to rzeczywiscie prezentują się nieźle . . . . . no i plus za to, że auto trzeba naprawiać za własną kaskę a nie za każdym wyscigiem auto jak nowe . . . .
    Pokazówki też są spoko: bączki, piruety itd. czyli to co chłopcy lubią . . .

    Co do drugiej częsci to wiem, że ma się nazywać Juiced 2 hot import nights i to tyle . . . . . .

    Jak dla mnie Juiced pierwsza częsc jest na równi z GT2 albo NFS UN1/2

    Pozdrawiam

    Komentarz


    • #3
      Juiced 2 leży na półce ale czasu brak na granie. Przejechałem kilka wyścigów typu drift bratu (bo nie mógł przejść) i z bólem oddałem mu pada bo trzeba wracać do projektów. Spodobało mi się, chociaż nie grałem zbyt długo.

      Komentarz


      • #4
        A Juiced 2 jest wogule na PS2 ??

        Komentarz


        • #5
          W ogóle jest na PS2... nie zadawaj beznadziejnych pytań... Mi się wydaje czy on spamuje gdzie sie da?
          http://www.rajdowefoty.ovp.pl - poszukujÄ™ moderatora! Pilne!

          Komentarz


          • #6
            Wydaje ci siÄ™. On po prostu pyta.



            Juiced 1 był świetny, acz przy brykach w klasach lepszych niż 6 musiałem ustawiać kierowcę do wyścigu. Sam tego opanować nie potrafiłem, może wina zrąbanej klawiatury (14 lat i słabo chwytała)

            Komentarz


            • #7
              Wydaje ci siÄ™. On po prostu pyta.
              Dzięki Belgu$

              A odnosnie aut poniżej klasy 6 to raczej nie ty masz problem z klawą tylko zachowanie aut powyżej 400-500 KM w Juiced przypomina łyżwiarstwo figurowe . . . . . . .
              A czym zaczynałeś gierkę??
              Z tego co pamiętam to ja miałem w komisie do dyspozycji: Hondzię CRX, Peugota 206Gti i Vw Beatle . . . . .ale grałem oczywiscie poczciwym CRX'em

              Pozdrawiam[/code]

              Komentarz


              • #8
                Oczywiście, że CRX P. A że był najtańszy, to też najwięcej kasy na tunning zostawało.
                Najfajniejszym wozem dla mnie była jednak Toyota Celica SS-I - z częściami Prototype odpowiednio dobranymi kosiła wszystko w klasie 8. W Juiced gram na kompie dziadka, a on tam jeszcze do niedawna miał beznadziejną klawiaturę. Ale wymieniłem, zobaczymy, jak będą Skyline i Viperek się prowadzić...


                Przy okazji - koszmarnie się tam prowadzi 350Z... gorzej, niż Amerykańskie Zapierniczacze (Mustang, Vette, Camaro, Charger)

                Komentarz


                • #9
                  Moim ulubionym wozem był Misiek3000Gt i to własnie nim przeszedłem grę . . . .
                  A odnosnie nissana 350z to również fatalnie mi się nim jeździło
                  Fajną rzeczą były te pokazówki . . . . .muszelaki pięknie mieliły i paliły gumy . . . . . .wrażenie prędkosci też było całkiem niezłe . . . . .no i nie zapomnę jak Marię-dzikie koty zawszę robiłem na kasę . . . . .

                  Pozdro

                  Komentarz

                  PracujÄ™...
                  X