Witam ponownie
Chciałbym wam przybliżyć jeden z najważniejszych wyścigów na świecie (jeśli nie najważniejszy). Nie chcę opisywać całej gry jeno tylko to co w tytule, ale zacznę od początku, otóż długo nie mogłem znależć kolegi, który aż tak byłby zafascynowany wyścigami żeby wytrzymać 24h przed konsolą i ekranem. Ukończyłem wszystko co było możliwe w tej grze i zostały mi 2 wyścigi: mianowicie Road Atlanta 10h i Le Mans 24h. Ten pierwszy muszę chyba zrobić live gdyż konsola nie chce zapisać stanu gry na memorkę i po resecie nie widzi save'a (płytka nagrywana obrazem z torrenta zresztą długo poszukiwanym). Z ciekawości sprawdziłem czy na wyścigu nr 2 czyli Le Mans 24h też tak sie dzieje i okazało się że nie i tak zacząłem moją przygodę z Le Mans 24H live czyli bite 24 godziny wyścigu nonstop z możliwością save'owania na każdym pitstop'ie. Panowie ta gra wciąga tzn. ten wyścig. Jadę chyba najmocniejszym pojazdem w stawce: PANOZ LMP 07 (w grze biorą udział pojazdy z roku 2000) Do tej pory mam przejechane 120 okr., 7 okr. przewagi nad drugim i jest godzina 23 z minutami (wyścig zaczął się o 16.00) Teraz pewnie kilku z was wejdzie sobie na stronkę etracs.com i sprawdzi jak długi jest tor i jak wyglądał w roku 2000. Model jazdy jest do opanowania i to całkiem szybko, problemy mogą wystąpić przy zakręcie MULSANNE i przy ARNAGE tuż za INDIANAPOLIS, jedno zagapienie i oramy ziemniaki. Jeszcze gorzej jest w nocy kiedy nie widać dobrze znaków orientacyjnych zapamiętanych za dnia i wtedy trzeba jechać "na czuja" chociaż noc w tej grze nie jest czarna i generalnie wszystko widać tylko przyciemnione to jednak w nocy jedzie się wolniej bo nie ma takiego wyczucia odległości jak w dzień. Tym bardziej że chłopaki z Infogrames zapomnieli o reflektorach w samochodach tzn. swiatła są ale nie ma spodziewanego snopu światła przed bolidem i oświetlenia drogi przed nim. Gdyby zrobili to samo co zrobili na PSX (oprócz modelu jazdy) to byłoby coś. Na PSX można było nawet pomrugać długimi, były usterki (palące się porsche 911 na poboczu) Tutaj niestety jest tylko jazda, nawet uszkodzeń nie ma i można przywalić w bandę przy 300km/h i nic. Za to jest obsługa w boksie i praktycznie wiernie odwzorowane otoczenie toru (ile ja zdjęć obejrzałem na google earth) Nie wiem czy jeszcze ktoś oprócz mnie porwał się na tak długi wyścig, ale jak chcecie to mogę wam coś jeszcze napisać o tym wyścigu i o samej grze, a na razie czekam na fajrant w pracy i kolejną godzinkę lub dwie na legendarnym torze La Sarthe koło Le Mans.
Chciałbym wam przybliżyć jeden z najważniejszych wyścigów na świecie (jeśli nie najważniejszy). Nie chcę opisywać całej gry jeno tylko to co w tytule, ale zacznę od początku, otóż długo nie mogłem znależć kolegi, który aż tak byłby zafascynowany wyścigami żeby wytrzymać 24h przed konsolą i ekranem. Ukończyłem wszystko co było możliwe w tej grze i zostały mi 2 wyścigi: mianowicie Road Atlanta 10h i Le Mans 24h. Ten pierwszy muszę chyba zrobić live gdyż konsola nie chce zapisać stanu gry na memorkę i po resecie nie widzi save'a (płytka nagrywana obrazem z torrenta zresztą długo poszukiwanym). Z ciekawości sprawdziłem czy na wyścigu nr 2 czyli Le Mans 24h też tak sie dzieje i okazało się że nie i tak zacząłem moją przygodę z Le Mans 24H live czyli bite 24 godziny wyścigu nonstop z możliwością save'owania na każdym pitstop'ie. Panowie ta gra wciąga tzn. ten wyścig. Jadę chyba najmocniejszym pojazdem w stawce: PANOZ LMP 07 (w grze biorą udział pojazdy z roku 2000) Do tej pory mam przejechane 120 okr., 7 okr. przewagi nad drugim i jest godzina 23 z minutami (wyścig zaczął się o 16.00) Teraz pewnie kilku z was wejdzie sobie na stronkę etracs.com i sprawdzi jak długi jest tor i jak wyglądał w roku 2000. Model jazdy jest do opanowania i to całkiem szybko, problemy mogą wystąpić przy zakręcie MULSANNE i przy ARNAGE tuż za INDIANAPOLIS, jedno zagapienie i oramy ziemniaki. Jeszcze gorzej jest w nocy kiedy nie widać dobrze znaków orientacyjnych zapamiętanych za dnia i wtedy trzeba jechać "na czuja" chociaż noc w tej grze nie jest czarna i generalnie wszystko widać tylko przyciemnione to jednak w nocy jedzie się wolniej bo nie ma takiego wyczucia odległości jak w dzień. Tym bardziej że chłopaki z Infogrames zapomnieli o reflektorach w samochodach tzn. swiatła są ale nie ma spodziewanego snopu światła przed bolidem i oświetlenia drogi przed nim. Gdyby zrobili to samo co zrobili na PSX (oprócz modelu jazdy) to byłoby coś. Na PSX można było nawet pomrugać długimi, były usterki (palące się porsche 911 na poboczu) Tutaj niestety jest tylko jazda, nawet uszkodzeń nie ma i można przywalić w bandę przy 300km/h i nic. Za to jest obsługa w boksie i praktycznie wiernie odwzorowane otoczenie toru (ile ja zdjęć obejrzałem na google earth) Nie wiem czy jeszcze ktoś oprócz mnie porwał się na tak długi wyścig, ale jak chcecie to mogę wam coś jeszcze napisać o tym wyścigu i o samej grze, a na razie czekam na fajrant w pracy i kolejną godzinkę lub dwie na legendarnym torze La Sarthe koło Le Mans.
Komentarz