Spotykając się z kobietą na której nam zależy, chyba oczywistą oczywistością jest że płacimy za nią, przepuszczamy w drzwiach, pomagamy założyć płaszcz itp....to mam na myśli.
To mężczyzna musi starać się o kobietę. Okazać klasę i dobre wychowanie.
Dlatego zanim głupio coś skrobniesz następnym razem - przeczytaj jeszcze raz mój post.
ps. Bo co to w ogóle za teksty są do cholery..."oj za dużo kasiorki się chyba ma", nosz kurr..
Spotykając się z kobietą na której nam zależy, chyba oczywistą oczywistością jest że płacimy za nią, przepuszczamy w drzwiach, pomagamy założyć płaszcz itp....to mam na myśli.
To mężczyzna musi starać się o kobietę. Okazać klasę i dobre wychowanie.
Dlatego zanim głupio coś skrobniesz następnym razem - przeczytaj jeszcze raz mój post.
Luk - wiesz przecież, że pod względem dobrych manier i traktowania płci pięknej jak istoty Boskie jesteśmy bardzo podobni... mówię po prostu to, co stwierdzam - jej kino, spacer i czekolada w "Mont Blanc" najwidoczniej nie podeszła... albo nie okazała tego po sobie.
Ale to było rok temu. Teraz trochę inaczej się moja osoba prezentuje ^^
Co do samego HP - sam nie wiem teraz... najlepiej będzie, jak gdzieś znajdę możliwość zagrania/wypróbowania... albo najpierw pirata ściągnę?
No to sorry Lukas za tamten tekst widocznie inaczej to odebrałem.Ale mnie uniosło,bo przekręca mnie jak jakiś laluś "zarywa" do kobiety i myśli że jak obrzuci ją prze różnymi prezentami to jest boski i w ogóle Na dobre "rzeczy"(kobietę) trzeba sobie zasłużyć (ciężką pracą)
Jeśli chodzi o HP to dzisiaj ściągam i oblukam co tam chłopcy wyskrobali.
Pograłem trochę w tego HP na PC i muszę stwierdzić, że po 5 wyścigu już mam dość. Nie wrócę do tego więcej, gra jest beznadziejna.
A co do zbliżającego się Shifta 2, to zapewne znowu będzie gniot bo znowu idą w grafikę, a nie w symulację. To studio już nie uratuje NFSa, chyba już nikt nie potrafi tego zrobić. Seria padła.
I may be slow but I'm still ahead of you. Mój kanał Youtube:SasekPL
To nie miejsce ale muszę się jak zawsze wymądrzyć, wiem bywam nudy. Ale powiem ile wiem a wiem ile zjem. Więc relatywnie zrużnicowanie.
Luk,Beleg- umuwmy się, wy ja i większość z nas wiemy tyle o kobietach co ślepy o kolorach.
Luc-nie wiem jakie masz doświadczenia i nie życzę Ci źle. Doceniam i podziwiam Twój zachwyt płcią piękną. Podobnie to że starasz się być gentlemanem. Ale dam Ci dobrą radę jak starszy kolega. Nie idealizuj tak kobiet, należy im się odpowiednie traktowanie ale nie rób z nich bustwa. Sorka ale takie głodne kawałki o istotach Bożych to trochę przebrzmiała bajka. To nie są już czasy rycerzy i księżniczek. One potrafią być równie bezwzględne co piękne, manipulują tak że nawet o tym nie wiesz i nie zawsze są takie nieskazitelne za jakie je uważasz. Kobieta to też "człowiek" więc nie jest idealna.
A co chce Ci przez to powiedzieć? Nigdy nie kochaj "zbyt mocno" i im większe zrobisz sobie nadzieje tym większe będzie rozczarowanie. Zostań taki jaki jesteś to się ceni ale zawsze w głowie i sercu zostaw sobie margines błędu. Jeśli nie to prędzej czy puźniej czeka Cię techniczny K.O i to od ciosu z własnego narożnika. Pomyślisz że rozumy pozjadałem ale kiedyś to wspomnisz. Nie angażuj się więcej niż to konieczne.
Beleg- może za dużo na raz głupio się jej zrobiło że Cię naciąga na chajs albo zwyczajnie nie przypadłeś do gustu. To normalne, ryzyko wliczone w koszta. Czasem głupi spacer za rękę daje więcej niż wystawna restauracja. Ale prawda jest taka że z pustymi kieszeniami to na oranżade się nie pujdzie a co dopiero do dziewczyny startować. I nie mam tu na myśli materializmu.
No i dziewczyny nie zawsze lubią jak się za nimi biega. Może i na początku im się to podoba ale taki pysio mysio w sweterku szybko się nudzi wtedy odchodzi dla kogoś bardziej interesującego. Czasem trzeba zawinąć się na pięcie albo jebnąć ręką w stół.
Teraz mam zasadę (ludzie Hh zapewne znają tekst):
"...boli? Nie słuchaj bo pier.oli. Nie jesteś pierwszym którego szkoli."
Nigdy nie kochaj "zbyt mocno" i im większe zrobisz sobie nadzieje tym większe będzie rozczarowanie.
To zdanie jest dla mnie nie do przejścia, Dredzik.
Kobiet dla których naprawdę warto być świetnym sobą na 100% poznałem w życiu może kilka...i to właśnie o takich kobietach mówię, w poprzednich postach. Nie jestem typem gościa miłego zawsze i dla każdej dziewczynki, oj nie nie...potrafię nazwać rzecz po imieniu, nawet jeśli ma to być przykre czy smutne. Tak jak mówię - wybrane naj naj grono, jak najbardziej jestem w stanie idealizować, wręcz wynosić do góry, robić wszystko dla tych osób.. A całą resztę zwykle olewam.
Dlatego uważam, że jeśli jest dziewczyna dla której warto...to po prostu warto. Miłość to nie jest jakiś utarty schemat czy strategia, żeby sobie mówić "hmm...nie będę kochał zbyt mocno, żeby się nie przejechać potem" - no tak się nie da po prostu. Miłość to takie uczucie które jednocześnie może zapewnić maksymalne szczęście i maksymalny ból. Nic innego nie da Ci tyle radości, uśmiechu co miłość kobiety. I nic innego nie jest w stanie sprawić Ci tylu łez, co brak tej miłości.
Piszesz po części pod wpływem zdarzeń ze swojej przeszłości. Na mnie to nie działa, bo ja mam bardzo mocno wyrobiony swój pogląd na świat, emocje i ogólne patrzenie na to wszystko. Ale inni przeczytają, pomyślą nie wiadomo co...myślę, że każdy sam powinien się doświadczać w życiu, i jeśli chodzi o sprawy damsko-męskie uczyć TYLKO I WYŁĄCZNIE na błędach swoich własnych. :wink:
Luc- głównie na podstawie własnego doświadczenia. Bo to ono daje nam mądrość życiową. Kiedyś też byłem pełen wiary i ideologii jak Ty. Wiem to niedorzeczne bo mówię jak 50latek po 3rozwodach. Ale emocjonalnie w kierunku kobiet jestem już chyba okaleczony. Niema sensu żebym Ci tu wklejał moje mądrości życiowe. Masz racje najlepiej nauczysz się na własnych błędach ale czasem warto kilku z nich uniknąć. Dlatego może i nie kieruj się tym ale chociaż przemyśl to co mówię.
Racjax2- miłość to nie schemat. Ale jak pies dostanie kilka razy kopa to już na sam ruch nogą kuli ogon.
Przejedziesz się raz, drugi, zrozumiesz.
Komentarz