Czateria

[thooorn]

Re: Czateria

moze to i 3 lata a 90 rok a od 93 wzwyz to calkiem inne lata pieprzone pokolenie kozakow i dzieci CHWDP ..... Wielce duzo wiedza a tak naprawde gowno wiecie o zyciu i wielu innych sprawach na ktore sie wypowiadacie.... Kiedys bylo 10% takich jak ty... a teraz 10% to zostalo normalnych.... naprawde szkoda mi waszego pokolenia... i to ci kazdy powie ze twoje pokolenie spadlo na psy dziedek babcia tata mama starsi koledzy..... przykre lecz prawdziwe ))

O ku*wa. Doświadczony przez życie przemówił Imigranci cie przelecieli, że masz czelność się wypowiadać o doświadczeniach życiowych? A może ty masz 30lat i masz prawo mówić o różnicach pokoleń?

[Gintoki]

Re: Czateria

Ej dobra ludzie, nie kloccie sie. Wiadomo, nie kazde czlowiek jest normalny. Lecz w kazdymm pokoleniu sa normalni ludzie. Moje pokolenie jes tak 50/50.

[Tycha]

Re: Czateria

Dobra ku**a najlepiej pójdźcie na ring i pobijcie się.Nikt nie jest idealny i zanim ktoś będzie jechał po innych niech oceni najpierw siebie

[Angello]

Re: Czateria

O jasna cholera Śmiech mnie bierze

Widzę, że został poruszony temat jak najbardziej na czasie, bo w poprzedni weekend miałem sytuację gdzie moje pokolenie (35 lat) zderzyło się z młodszym pokoleniem (17-20 lat).
W ubiegłą niedzielę spaceruję spokojnie po parku z żoną (w ciąży) i córeczką 3 latka .
Setki jak nie tysiące ludzi też korzystało z uroków ładnego dnia.
Z daleka widzę już, że siedzi grupka (5-7 osób) w wieku 17-20 lat i najprawdopodobniej leczą kaca piwem po sobotnich baletach. Nie wspomnę już, że ich zachowanie i sposób rozmowy (czyt. leciała ku*wa za ku*wą) pozostawiało wiele do życzenia tym bardziej, ze dookoła biegało dużo małych dzieci.
Gdy mijałem ich ze swoją rodziną nagle jeden kozaczek podchodzi do mnie i mówi "zgredzie wyskocz z fajki".
Żona od razu zauważyła, że jego sposób zagadania w moją stronę zagotował mnie na maksa. Próbując opanować wku*wienie, grzecznie go zapytuję "Dlaczego zgredzie i jak to wywnioskował, ze akurat ja dam mu papierosa tym bardziej, że nie palę. Naucz się kultury młody człowieku a potem podchodź do ludzi"
Gość delikatnie został skasowany tekstem ale, że jego koledzy obserwowali to zdarzenie to on przecież musiał przykozaczyć. Nie dość, że młodzian ważył ze 60 kg to napinał się jak pies przed szczepieniem. Zaczął mi pyskować i mnie obrażać, więc żeby nie zrobić mu krzywdy wykorzystując masę mojego ciała przekraczającą mocno 100 kg to wziąłem młodego człowiek za ucho ja szczeniaka i odprowadziłem w stronę kolegów. Tak go mocno trzymałem, że słyszałem jak ucho mało się nie oderwie. Ten ból nie pozwolił mu nawet pomyśleć o podskoczeniu i próbie bójki ze mną ale jego koledzy jednak poderwali się z ławki.
Zapowiadało się bardzo ciekawie ale idących za mną dwóch ojców w moim wieku razem z rodzinami od razu zareagowali.
Grupa młodych ludzi od razu przekalkulowała, że mnóstwo pieniędzy musieliby wtopić na własną rehabilitację więc odpuścili sobie walkę. Zanim cokolwiek zdążyli wykrzyknąć to ich ostrzegłem, że jak spróbują coś się odszczekać to mogę im zafundować dzień pełen wrażeń.
Podsumowując.
Mi w wieku 17 lat nigdy do głowy nie przyszło zaczepiać starszych ludzi i to w taki sposób a dzisiejsze pokolenie nastolatków nie ma z tym najmniejszego problemu.

I teraz powiedzcie mi młodsi koledzy co ja (35 letni facet) ma myśleć o młodszym pokoleniu ?
Smutne jest to, że takich skaczących komarów jest bardzo dużo ale pociesza mnie też fakt, że są tez tacy, którym kultura nie jest obca. Mam wielu znajomych w wieku poniżej 20-go roku życia, których uważam za wspaniałych i mądrych ludzi tylko dlaczego takich jest tak mało ?

P.s. Zaznaczam, że swoim opowiadaniem nie chciałem kogokolwiek urazić.
Pozdrawiam

[Tycha]

Re: Czateria

Niestety,ale to jest prawda
Najbardziej mnie wnerwia, że pseudo kozacy są JP 100% ,ale jak coś im się stanie to gdzie na początku: na Policję.
Największa wina jest niestety po stronie rodziców, którzy teraz boją sie ochrzanić dziecko

[ViluC36]

Re: Czateria

Największa wina jest niestety po stronie rodziców, którzy teraz boją sie ochrzanić dziecko

Poniekąd prawda ale i tak wiadomo, że największy wpływ na zachowanie ma towarzystwo.

Angello

Norma dzisiaj... Częste zjawisko w parku praskim i na Dworcu Wileńskim. "Mordensjo poratuj szlugiem", "Koleżko sympatyczny zarzuć szluczkiem" jak widzę takiego pieprzonego nieroba to mi się nóż w kieszeni otwiera. Ale ładnie przygasiłeś go xD Takich "Ratlerków" tak trzeba traktować tylko najgorsze jest to, że czasami taki pajac może wyskoczyć z kosą, albo innym wujostwem i wtedy nie jest wesoło.

[JDM_WuEska]

Re: Czateria

no i wlasnie o tym mowie....

moze to i 3 lata a 90 rok a od 93 wzwyz to calkiem inne lata pieprzone pokolenie kozakow i dzieci CHWDP ..... Wielce duzo wiedza a tak naprawde gowno wiecie o zyciu i wielu innych sprawach na ktore sie wypowiadacie.... Kiedys bylo 10% takich jak ty... a teraz 10% to zostalo normalnych.... naprawde szkoda mi waszego pokolenia... i to ci kazdy powie ze twoje pokolenie spadlo na psy dziedek babcia tata mama starsi koledzy..... przykre lecz prawdziwe ))

O ku*wa. Doświadczony przez życie przemówił Imigranci cie przelecieli, że masz czelność się wypowiadać o doświadczeniach życiowych? A może ty masz 30lat i masz prawo mówić o różnicach pokoleń?

przezylem wiecej przez 21 lat co ty przez cale swoje zycie..... moge tu i teraz zalozyc sie o 1 000 000$

glupi przyklad: Przez takich pseudo JP-ekow siedze od 2 miesiecy na wozku i nie wiadomo czy kiedykolwiek z niego zejde..... Wiec jak masz gadac teksty typu wyruchany przez imigrantow to zamknij jape... bo imigranci sa bardziej przyjazni niz swoi.... za granica polak polakowi noge podklada.... Mam nadzieje ze kiedys doswiadczysz takiej potyczki to ci sie dopiero oczy otworza i wspomnisz moje slowa...

[PP89]

Re: Czateria

I teraz powiedzcie mi młodsi koledzy co ja (35 letni facet) ma myśleć o młodszym pokoleniu ?

Pozostaje Ci tylko mieć nadzieje, że nie wszyscy są tacy źli :wink:

Wina jest TYLKO I WYŁĄCZNIE rodziców. Zachowanie i rozumienie co jest dobre a co złe wynosi się z domu.
Rodzice nie kontrolują dzieci, nie sprawdzają co robią, z kim się kumplują, kupują im wszelkie cuda dzisiejszej techniki i idą do pracy pozostawiając dzieciaki same sobie z internetem i znajomymi, a każdy wie co jest w internecie i jacy są ludzie...
Do tego dochodzi brak autorytetu policji, nauczyciela w szkole (wina po obu stronach i rodziców broniących za wszelką cene dzieciaków i nauczycieli-dupków) i brak odpowiedniego prawa, które by egzekwowało takie wybryki i mamy to co mamy - niepełnoletnich gówniarzy, którzy dobrze wiedzą że nikt im nic nie zrobi.

[Angello]

Re: Czateria

PP89 ja wiem, że jeszcze są nastolatkowie znający kulturę i szanujących starszych od siebie. Szkoda tylko, że jest ich co raz mniej.

Dobrze, że mieszkam na osiedlu gdzie 90% rodziców to ludzie w moim wieku i w większości bardzo dobrze się znamy i utrzymujemy kontakt.
Mamy też na osiedlu grupy nastolatków, którzy kiedyś trochę brykali ale szybciutko zostali przez moje pokolenie przytemperowani i uświadomieni, że nad tym osiedlem to jeszcze my trzymamy porządek

[Olo699]

Re: Czateria

Ech, niestety, przez takich ludzi JP (a takich nienawidzę), nasze pokolenie jest postrzegane jako złe, leniwe, i jeszcze kilka negatywnych okresleń, które nie przychodzą mi teraz do głowy. A przecież nie wszyscy są tacy.

PP89Mamy też na osiedlu grupy nastolatków, którzy kiedyś trochę brykali ale szybciutko zostali przez moje pokolenie przytemperowani i uświadomieni, że nad tym osiedlem to jeszcze my trzymamy porządek

[JDM_WuEska]

Re: Czateria

Olo ale niestety wiekszosc

[Angello]

Re: Czateria

Chcę uspokoić moich młodszych kolegów, że ja i moje pokolenie potrafimy dostrzec tych dobrych młodszych ludzi. Zawsze będziemy ich darzyć szacunkiem tak długo jak oni będą szanować nas i jeszcze starszych ode mnie Ja do dnia dzisiejszego chylę czoła przed moimi kolegami, którzy są ode mnie starsi o kilka, kilkanaście i kilkadziesiąt lat.
Zawsze imponowało mi to jak oni potrafili mądrze dysponować wolnym czasem i nigdy nie mieli zatargów ze starszymi od nich pokoleniami.

Powiem Wam szczerze, że grzeczny to ja nigdy nie byłem ale też nigdy nikt nie dostał w ryj ode mnie za darmo. Rozstrzyganie czegokolwiek za pomocą siły fizycznej było i jest u mnie na ostatnim miejscu ale już jak ktoś doprosił się mnie o dobry wpie*dol no to już było bardzo ostro i ciężko z takim delikwentem
Kiedyś jak wyklepałem michę pewnemu kolesiowi to obiecał mi, że mnie zniszczy.
Pewnego razu szedłem z dziewczyną za rękę po jego osiedlu i natknąłem się na niego w towarzystwie kolegów. Uwierzcie mi, że nawet do mnie nie podszedł tylko z daleka dał mi znać, że mnie obserwuje. Za moich czasów najgorszy wróg w towarzystwie dziewczyny, żony czy rodzimy był nietykalny !
Gdyby ta sama sytuacja miała miejsce dziś to na 99% dostałbym wpie*dol o jego i kolegów (może jeszcze nożem) i pewnie dziewczyna też by oberwała jak nie coś gorszego.

[szymoniec]

Re: Czateria

Za moich czasów najgorszy wróg w towarzystwie dziewczyny, żony czy rodzimy był nietykalny !

To obowiązuje do tej pory, przynajmniej w mojej okolicy.
Sępienie fajek to też frajerstwo, palić to się było łatwo nauczyć, piniendzy nie ma a jarać trzeba. Lepsze jest "masz sprzedać szluga". :mrgreen:
Angello współczuję przygód, ja to po alkoholu jestem niespotykanie spokojny człowiek.

[Kamil]

Re: Czateria

ja to po alkoholu jestem niespotykanie spokojny człowiek.

Ja również :wink:

[JDM_WuEska]

Re: Czateria

a ja nie wiem bo nie pije