Czateria

Zwiń

Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.
To jest podklejony temat.
X
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Re: Czateria

    jeśli i tak jest można w inny sposób działać tu tylko chodzi o nasze potomnego zeby nie zszedł na złą drogę


    Komentarz


    • Re: Czateria

      Zamieszczone przez thooorn
      Zamieszczone przez Biesiadnik

      Zamieszczone przez Quattro
      U mnie było nieźle. Impreza od 20 do 6, f ch*j alkocholku, wszyscy nawaleni jak szpadel, ale ja trzymałem się dzielnie.
      Napisał 15sto latek...
      Sorry ale rozpied*ala mnie takie coś... Niedawno zresztą była o tym dyskusja...
      Przy Kubusiu kur*a siedzieć a nie za alkohol się brać...
      - brak rygoru i przestrzegania przepisow przez sklepy, ktore sprzedaja alkohol malolatom
      - latwa dostepnosc alkoholu i innych uzywek
      - brak wychowania lub (i) "przykladni" rodzice
      - chec zaimponowania kolegom i kolezankom
      - glupota i bezmyslnosc

      To sie tyczy nie tylko osob ponizej 18roku zycia.

      Na tej imprezie , byli głównie starsi (18 -19 lat.)

      Komentarz


      • Re: Czateria

        Zamieszczone przez JISAW
        Czasem w pysk trzeba dostać żeby przejrzeć na oczy.
        Gówno prawda ver.II.

        Zamieszczone przez JISAW
        Młodzi ktorzy nie palą i nie piją są namawiani przez dygniętych kolegów i takich przypadków nie można karcić bo zabronisz dziecku a on i tak musi jeśli chce być akceptowany przez kolegów. Również jest opcja zastraszania i też ofiarą jest nasze dziecko. A osobniki które same z siebie schodzą na złą droge to muszą być nakierowywani przez rodziców bo zaś rodzice będą musieli chodzić jak dzieci zagrają.
        Tak się składa, że ja jestem w wieku o którym Ty aktualnie mówisz. I teraz...co? Palę? Piję? Ćpam? Nie.

        Sytuacja w której ktoś "musi palić/pić by być akceptowanym" wydaje się wyjęta z jakiegoś marginesu, zupełnego pogranicza. Ja rozumiem, że teoretycznie "to" jest wszędzie, wśród nas itp. Przy tym ja na przykład jestem poza tym. Oczywiście - na sylwestra czy jakieś urodziny zawsze kupimy szampan, wino czy jakieś piwa - ale na zasadzie dobrej zabawy, nie pijaństwa.

        Co do tamtych...nigdy nie paliłem. Pomimo, że mam różnych znajomych - również takich którzy palą (róóóżne rzeczy :wink: ) - i uwierz mi, że nigdy nie było sytuacji w której miałbym być niby do czegoś zmuszony.

        Przebywam wśród ludzi wychowanych. Nie zdarzyło się jeszcze żeby ktoś "mnie nie lubił bo nie palę czy nie ćpam" - Chorą sytuację przytoczyłeś...idąc tym tokiem myślenia następny będzie seks w wieku 15 lat czy coś jeszcze innego? Na zasadzie - "Nie obciągnęłaś jeszcze żadnemu chłopakowi, także z nami się zadawać nie będziesz." - Liitości...

        Zamieszczone przez JISAW
        A osobniki które same z siebie schodzą na złą droge to muszą być nakierowywani przez rodziców bo zaś rodzice będą musieli chodzić jak dzieci zagrają.
        Nie ma czegoś takiego jak "samodzielne schodzenie na złą drogę" - Każdy skutek ma swoją przyczynę.

        Zamieszczone przez JISAW
        A wymierzenie kary w takiej postaci uważasz za przemoc rodzinną to jesteś w błędzie drogi kolego.
        O ile matkę uderzającą syna w twarz uważam za matkę która robi to...bo zwyczajnie jest już bezsilna wobec dziecka (i to też nie jest wina dziecka...), o tyle ojciec "nokautujący własnego syna na wejściu do pokoju" to nie jest ojciec. Jak sobie to wyobrażasz? Twój 15-letni syn wróci do domu po wyjściu z kolegami...wyczujesz od niego alkohol czy papierosy - I co? Przyjebiesz mu? Chory jesteś? Tylko najgorszy rodzic wyładuje swoją frustrację za pomocą przewagi fizycznej nad własnym dzieckiem, ku*wa mać.

        Zamieszczone przez JISAW
        A wymierzenie kary w takiej postaci uważasz za przemoc rodzinną to jesteś w błędzie drogi kolego. Notoryczne lanie dzieci to jest właśnie przemoc również jak chłostanie całej rodziny to jest przemoc.
        Gówno prawda po raz trzeci. Zabicie człowieka to nie zbrodnia? Zbrodnią jest dopiero wysadzenie autobusu z ludźmi?

        Zamieszczone przez JISAW
        Nie wiem czy nie dostałeś od rodzica po głowie za złe rzeczy ale jeśli tak to czy to była przemoc w rodzinie?
        Moją matkę pomińmy - nie mieszkam z nią, widujemy się rzadko. Mieszkam z ojcem z własnego wyboru. Nigdy w życiu nie uderzył mnie. Nigdy. Ludzie inteligentni umieją ze sobą rozmawiać. Jesteśmy ludźmi, dlatego nie zachowujemy się jak zwierzęta.

        JISAW - Być może wejdę tu w Twoją sferę prywatności, być może teraz Cię urażę...ale - Pamiętaj...to co robił Twój ojciec, czy robi matka nie zawsze musi być odzwierciedleniem tego jak rzeczywiście rodzic postępować powinien. Często sobie powtarzam...że należy żyć tak, by w sobie widzieć zmianę której wymagamy od innych. I myślę, że to jest dobra płęta na zakończenie mojej wypowiedzi.

        Komentarz


        • Re: Czateria

          No ok ale sam przyznasz że są przypadki jakie wymienilem. Nokautowanie mojego brata to źle odebrałeś mi chodził tylko że dostal drugi raz w pysk a nie że został skopany aż do krwi.

          Nie zawsze jest miód w rodzinie sam dobrze chyba wiesz. Sam nie palę i nie piję z wyboru i ze względu na zdrowię. Wypić w jakąś okazję czy w sylwestra też nie jest czymś złym to normalne.
          Ale moim zdanie młodzież pijąca to robi to tylko dla pokazu jakim to się dorosłym jest :wink:

          Twój ojciec cię nie uderzył bo nie dałeś mu do tego powodu. Sam bym był dumny z tego że mój syn mimo że jest narażony na używki a z nich nie korzysta :wink:


          Komentarz


          • Re: Czateria

            Zamieszczone przez JISAW
            No ok ale sam przyznasz że są przypadki jakie wymienilem. Nokautowanie mojego brata to źle odebrałeś mi chodził tylko że dostal drugi raz w pysk a nie że został skopany aż do krwi.
            Możliwe, że źle odebrałem Twoją nieco nieczytelną wypowiedź. Ale tak. Przyznaje, że są takie przypadki - sporadycznie, ale są.

            Zamieszczone przez JISAW
            Nie zawsze jest miód w rodzinie sam dobrze chyba wiesz.
            Też nigdzie nie twierdzę żeby tak było.

            Zamieszczone przez JISAW
            Sam nie palę i nie piję z wyboru i ze względu na zdrowię. Wypić w jakąś okazję czy w sylwestra też nie jest czymś złym to normalne.
            Przynajmniej w jednym siÄ™ zgadzamy.

            Zamieszczone przez JISAW
            Ale moim zdanie młodzież pijąca to robi to tylko dla pokazu jakim to się dorosłym jest :wink:
            Hmm...możliwe, że część osób robi to "dla lansu". Ale myślę, że jest to nie więcej niż 15-20% osób. :wink:

            Zamieszczone przez JISAW
            Twój ojciec cię nie uderzył bo nie dałeś mu do tego powodu. Sam bym był dumny z tego że mój syn mimo że jest narażony na używki a z nich nie korzysta :wink:
            Hmm...ja myślę, że powód niejeden już mu dałem. Ale znam go, i wiem jaki jest. Po prostu inaczej rozwiązuje problemy.

            Staram się być w życiu jak najlepszym. Wychodzi mi to z różnym skutkiem, ale staram się. I ludzie to widzą. I z tego jestem dumny. :wink:

            Komentarz


            • Re: Czateria

              "Przemoc" w rodzinie moim zdaniem nie jest wyjściem. Owszem, dziecko może się nauczyć, że zrobiło źle i dlatego dostało, nie będzie tego robić ponownie. Ale jeśli będzie "nokautowane" za każdym razem, to jest bardzo duża szansa na to, że wyrośnie na zwyczajnego choleryka. Przemoc rodzi przemoc. I potem słyszymy o bitych żonach itp.

              Co do używek, to kiedyś sobie przyrzekłem, że nigdy w życiu nie wezmę fajki do mordy, słowa dotrzymuję i zamierzam dotrzymywać całe życie. I to dlatego, że sam uznałem, że to jest mi potrzebne jak dziura w moście. Nie chcę w wieku 40 lat dusić się jak 70 letni dziadek z astmą i chorym sercem. Wolę być zdrowy i dobrze się trzymać. Alkohol? Owszem, ale tylko okazyjnie i na pewno nie po to, żeby się zachlać do nieprzytomności i nie pamiętać ostatnich 24 godzin. Nie zamierzam zostać alkoholikiem O używkach typu "trawka" chyba nawet nie muszę mówić

              Również i ja mam kumpli, którzy palą i nie ma to żadnego wpływu na mnie. Niech sobie palą, wyjdzie im na zdrowie, a ja tego nie robię i tyle.

              W dzisiejszej młodzieży w moim i właśnie Lukasa wieku wkurza mnie to, że większość z nich (nie uogólniam) nie widzi imprezy bez alkoholu Nawet jak się chcesz po prostu spotkać, tylko spotkać, pogadać, to już potrzebują minimum piwa

              Komentarz


              • Re: Czateria

                Zamieszczone przez Toyo
                Alkohol? Owszem, ale tylko okazyjnie i na pewno nie po to, żeby się zachlać do nieprzytomności i nie pamiętać ostatnich 24 godzin. Nie zamierzam zostać alkoholikiem
                Polać mu :wink:
                http://swiftclub.pl/ Aktualnie:
                GranTurismo 1 NTSC-J 100% PAL 100%
                GranTurismo 2 NTSC-U 98.2%
                GranTurismo 5 99%
                GranTurismo 6 100%

                Komentarz


                • Re: Czateria

                  Kamil, celowo to napisałeś? :mrgreen:

                  Dość sprzeczne to z tym, co starał się przekazać ;D

                  Komentarz


                  • Re: Czateria

                    I o to mu pewnie chodziło, oj jakiś ty niedomyślny .
                    1+1=10

                    Komentarz


                    • Re: Czateria

                      w poniedziałek do szkoły...

                      Komentarz


                      • Re: Czateria

                        Powiem tyle.To od nas samych zależy jacy jesteśmy. Znam ludzi którzy pochodzą z patologicznych rodzin, a nie popełniają błędów swoich rodziców, wychodzą na porządnych ludzi. I odwrotnie: Porządne rodziny, dobre wychowanie i co? Jednym słowem kure*stwo. Powiem tyle. Nie jestem święty. Palę, piję, nie dbam o zdrowie, zdarza mi się być chamskim. Ale gdybym powiedział że winni są temu rodzice, to zrobiłbym im wielką krzywdę. A jeśli chodzi o wpływy kolegów. Tutaj może być różnie, bo sam nigdy nie sięgniesz po pierwszego papierosa czy kieliszka. Ale też sam masz swój rozum i nikt na siłę Ci nie wlewa wódy do gardła. Tyle.

                        Komentarz


                        • Re: Czateria

                          Nie piję na zasadzie "koledzy to robią, więc ja też muszę". Niejeden znajomy pali - i co z tego ? Sam tego nie robię, bo nie chcę - tyle. I dobrze wiem, że po fajkę nigdy nie sięgne. A napić się od czasu do czasu ? Uważam, że to nic złego, ale trzeba mieć umiar .. No i ja go mam, więc nikomu nic zlego sie z tego powodu nie dzieje.
                          http://swiftclub.pl/ Aktualnie:
                          GranTurismo 1 NTSC-J 100% PAL 100%
                          GranTurismo 2 NTSC-U 98.2%
                          GranTurismo 5 99%
                          GranTurismo 6 100%

                          Komentarz


                          • Re: Czateria

                            Zamieszczone przez kyjgel
                            Powiem tyle.To od nas samych zależy jacy jesteśmy. Znam ludzi którzy pochodzą z patologicznych rodzin, a nie popełniają błędów swoich rodziców, wychodzą na porządnych ludzi. I odwrotnie: Porządne rodziny, dobre wychowanie i co? Jednym słowem kure*stwo. Powiem tyle. Nie jestem święty. Palę, piję, nie dbam o zdrowie, zdarza mi się być chamskim. Ale gdybym powiedział że winni są temu rodzice, to zrobiłbym im wielką krzywdę. A jeśli chodzi o wpływy kolegów. Tutaj może być różnie, bo sam nigdy nie sięgniesz po pierwszego papierosa czy kieliszka. Ale też sam masz swój rozum i nikt na siłę Ci nie wlewa wódy do gardła. Tyle.
                            Widzisz jesteś tym przypadkiem który sam wybrał i rodzice nic nie mają do tego. Rodzice są czasem też winni bo nie przywiązują wagi do tego co ich 10 letnie dziecko robi czy wali dźointy czy zapija sie do przytomności.

                            Nie mamy co swoich przypadków podawać bo tu na forum jest elita porządnych ludzi :mrgreen:

                            Od czasu do czasu wypije troche więcej i zaś mam problemy nie tylko zdrowotne ale czasem jak człowiek taki jak ja ma więcej procentów nie potrafi panować nad sobą wiec nie zapijam się bo nie wiem co zrobie zaś.

                            Czasem były przypadki ze z promilami byłem fajniejszy i taki śmieszek a czasem jak juz zdarzyło się nie raz na forum agresor zadziałał

                            Ogólnie takie popijawy do niczego nie prowadzą chyba że ktos ma umiar :mrgreen:


                            Komentarz


                            • Re: Czateria

                              Napiszę raz i nie będę powtarzał: mój nick to kyjgel, a nie jakiś kyjgiel, kryjgel ani inne tym podobne. Czy to *** jasne ???

                              Komentarz


                              • Re: Czateria

                                a kto tak napisał?


                                a co wogólę oznacza twój nick? Jakiś żel do włosów? czy jak. :wink:


                                Komentarz

                                Night Riders

                                Opis Klubu

                                Jeżeli chcesz ciekawie spędzić wieczór z Gran Turismo Sport to zapraszamy do Night Riders
                                Typ Grupy: Publiczna
                                Tematy: 9
                                Komentarze: 12987

                                Właściciel

                                Moderatorzy

                                Uczestnicy (3)

                                PracujÄ™...
                                X