W sumie to nie ma tu kompromitujących mnie postów, więc nie trzeba reseta walić :mrgreen:
Zamieszczone przez thooorn
Odpadniemy w pucharach? A ja myslalem, ze jako organizator nie musimy przechodzic fazy eleminacji.
Tak jak napisał Sylwek, chodzi o rozgrywki klubowe. Jeszcze dwa, trzy lata temu drużynę z Azerbejdżanu ogrywaliśmy w dwumeczu co najmniej dwoma, trzema bramkami. Teraz przegrywamy z nimi nie tylko na wyjeździe, ale i u siebie. To już jest żenujące. Co prawda, kiepsko wyszkolonych technicznie piłkarzy mamy już od dawna, ale zawsze polska piłka miała to coś, co pozwoliło nam ogrywać przynajmniej tych przeciętnych rywali i czasami robić większe zrywy przy konfrontacjach z silniejszymi zespołami (reprezentacje Portugalii i Czech, FC Barcelona, Austria Wiedeń, Feyenoord Rotterdam). Teraz już tego "czegoś" zabrakło i polski "futbol" przebija się przez kolejne warstwy dna. Żenujące.
witam! chciałbym się pochwalić, że zostałem przyjęty na uczelnie ! Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzanie z siedzibą w Rzeszowie na Bezpieczeństwo Wewnętrzne - zaocznie , może ktoś z was też tam na uczelnie się starał ?
jak się już zdecydowałem na takie studia to już na prawdę nie mam wyjścia i prawo karne i prawo karne bokiem mi wyjdzie, a tak na poważnie jak chce się coś osiągnąć to tylko ciężką pracą (z głową), bo nie problem się narobić i nic nie zarobić (budowlanka-i proszę nie mówić, że tam w kuj się zarabia, bo już się z tym spotkałem, a mój tato pracuje w takie właśnie firmie ... )
bo nie problem się narobić i nic nie zarobić (budowlanka-i proszę nie mówić, że tam w kuj się zarabia, bo już się z tym spotkałem, a mój tato pracuje w takie właśnie firmie ...
Nie mów że nic nie zarobisz w budowlance, tylko dlatego że Tój tato tak trafił jak trafił.
A to że będziesz miał skończone niewiadomo jakie studia wcale nie znaczy że będzie miał dobrą prace. Wszystko zależy od szczęścia i tego co sam potrafisz. :wink:
Z resztą na pewno nie bez powodu mówi się, że studia to fabryka bezrobotnych (czy jakoś tak). Jeszcze jest trochę czasu, ale osobiście jeszcze nie podjąłem decyzji o studiowaniu, bądź nie. Na pewno jeszcze tysiąc razy zmieniłbym zdanie, więc decyzję zostawiam na czwartą klasę technikum. Po tej szkole mam już zawód, więc będę się mógł za niego zabrać (architektura krajobrazu).
Z resztą na pewno nie bez powodu mówi się, że studia to fabryka bezrobotnych (czy jakoś tak).
Tak to jest jak ludzie wybierają najłatwiejsze, a zarazem najbardziej "zaludnione" kierunki, po których wszystkie miejsca pracy są praktycznie zajęte...
Tak to jest jak ludzie wybierają najłatwiejsze, a zarazem najbardziej "zaludnione" kierunki, po których wszystkie miejsca pracy są praktycznie zajęte...
Dokładnie i dlatego pełno bezrobotnych wykształciuchów .
Nie wiem czemu Toyo nie chcesz iść na studia. Grunt to właśnie żebyś wybrał dobry kierunek.
A niby że po technikum masz zawód... Czy ja wiem...
Sam mam technika budowlanego. Dawniej mógłbym zrobić uprawnienia i kierować niewielkimi budowami (oczywiście po stażu). A teraz? Nic mi to nie daje w sensie pracy, żeby coś więcej robić to musze mieć minimum inżyniera...
Ale ciesze się że poszedłem do technikum a nie licem (teraz jestem na architekturze i urbanistyce). Przynajmniej mam dużą przewage nad innymi w sensie wiedzy budowlanej, poznania jej "od kuchni".
Moje zadowolenie, wynika z tego że podchodze do tego kierunku bardziej praktycznie niż artystycznie tak jak większość
Komentarz