Emocje były do ostatnich minut, co prawda w piątek nie było jeszcze GT5 tylko wersja Prologue spec III, w sobotę o godz. 15oo było już wszystko gotowe i trenowaliśmy z ekipą 10-osobową , zostałem zapisany jako trzecia osoba w Polsce, która zagrała w GT5!, nawet jest wywiad gdzie niestety dla mnie był to element zaskoczenia i gadałem "na głupka" przed kamerą i mikrofonem [w telefonie nie wiem jaki model ,ale jak odejdziesz na 6m to już słabo słychać mówiąc coś oczywiście, przy 8 już prawie w ogóle], był to mój pierwszy taki wywiad w życiu więc brakowało mi słów i takie nie do ogarnięcia to było może to śmieszne dla niektórych ,ale mi łatwo nie było, słowo "polecam" powtarza się chyba z 8 razy jak nie więcej, poniżej jest link więc z góry proszę o wyrozumiałość z waszej strony i gości którzy tu czasem wchodzą.
Trenujemy na GT5 i na razie czasy w okolicach 2:17-16 ,na dzień dobry miałem 2:22 więc i tak nieźle jak na pierwszy raz w tą grę, potem czas ulegał poprawie, co w efekcie dało mi czas 2:14,6 ,gdy zapisałem się do konkursu [można niejednokrotnie], miałem 2:15,6 i byłem na sobotę piąty z 200 uczestników, najlepszy miał wtedy 2:12,7,a ja jeszcze później na treningu byłem najlepszy ze wszystkich w sobotę ,ponieważ byłem wtedy jedyną osobą, która zjechała poniżej 2:12, a mianowicie 2:11,637[z linią], nowi koledzy z grupki mierzyli jak na razie czasy w okol. 2:30 więc nie najlepiej ,ale był jeden który ze mną się zmieniał na treningu ,raz on był lepszy ,a raz ja i to dosłownie o parę tysięcznych, rekord to byłem lepszy od niego o 7 tysięcznych:
Kamil Janik: "Kurde i znowu lepszy! o 7 tysięcznych, chcesz kude w nos dostać?!" [bo to już któryś raz z rzędu, może 5 czy 6 :mrgreen: ]
I tak zostało do końca dnia soboty, byłem piąty, a kolega, który się tak zmieniał był 4th o 3 dziesiąte szybszy.
I mianowicie ,że jako jeden jedyny w sobotę miałem poniżej 2:12 organizator główny GT5 stawiał na mnie ,że wygram ,był niemalże pewien.
Jest niedziela.
Godzina 10oo i grupka taka jeszcze 3-4 os. bo dopiero dojeżdżają, ćwiczymy i powiem jedno że linia optymalna jazdy na torze Nurburgring GP/F jest czasem denerwująca w niektórych miejscach więc znalazłem swój styl jazdy autem i ustawieniami:
Na dzieńdobry miałem 2:11,8 i byłem trzeci długo dość ,może ze 2 godziny, na treningu mierzyłem też gdzieś w okol. 2:11,7-9, koleś który wykręcił 2:10,170 myślałem ,że jest cyborgiem i nie wiem jak on tego dokonał, potem był ktoś na drugim z czasem niewiele lepszym ode mnie 2:11,6, ja miałem 2:11,802 a waleczny kolega Kamil miał 2:11,882 więc znów po raz kolejny przegrał ze mną o te 8 setnych! Potrenowałem i stwierdzałem ,że linia jest już dla mnie przeszkodą i tak zostanie ,więc tylko raz sobie na treningu pojechałem i potem się przejechałem już tak konkursowo [po raz trzeci, za 1 - 2:15,6 ,za 2 - 2:11,8], nadszedł ten moment i wszystko szło bezbłędne na max ryzyku z każdego wyjścia z zakrętu, niestety na zakr. nr 4 odrobinę ściąłem zakr. a miałbym 2:09,8 ,to było 1 okr. na drugim ,też było dużo ryzyka i też błąd ale już nie ścinający, tylko już kwestia hamulców i skrętu kierownicą ,na zakr. nr 10 zwanej Kuhmo-Kurve pojechałem wolniej zamiast 105 ciasno ,pojechałem 95-97km/h już nie tak ciasno i się troszkę nie zmieściłem ,potem już szło bardzo płynnie, szczególnie NGK-Shikane na poziomie 75-77km/h na wyjściu prawie 100 więc dość szybko, w efekcie dało mi to czas. . .
2:10,461
Jak wysiadłem to ręce mi się tak trzęsły jak galaretka dr Oetkera i tak przez pierwsze 7 minut potem już stopniowo mniej ,musiałem sobie przerwę zrobić na 40-50 minut, potem treningowo raz i konkursowy ,tym razem ciut słabiej było i prosiłem by niezapisywali czasu bo można tak zrobić ,że jak komuś się nie uda to wtedy można powiedzieć ,żeby nie pisali, kolega Kamil był gorszy o ledwie 3 dziesiąte co dawało mu na razie 3 miejsce z czasem 2:10,763, i się tak tabela trzymała do godz. 17oo [jeszcze 1h do końca turnieju ,czyli do 18oo niedziela!]
1.2:10,170 - Marcin Hoffmann
2.2:10,461 - Adrian Król
3.2:10,763 - Kamil Janik
4.2:11,666 - Marcin Bochemek
5.2:11,865 - Jakub Boczar
szóstego gościa nie pamiętam jak miał na imię i nazwisko ale czas rzędu 2:12 z małym haczykiem.
Jest godzina 17:20 i przychodzi takich trzech ,trochę podsłyszałem i dwóch a nawet trzech grało na Logitechu G25 więc się ich trochę obawiałem ,no i kolega Kamila z tabeli jeździ w kartingach na Mistrzostwach Polski, zjawił się o 17:30, postanowili potrenować i wzięli udział w konkursie ,aa i jeszcze raz gościu na czwartym miejscu stawił wyzwanie bo poprz. był nieudany, wykręcił czas 2:09,278!!! i tak zostało do końca, potem Marcin [już przeszliśmy na ty ] ten z najlepszym jak dotąd czasem nie udało mu się pobić czasu, mierzył w okol. 2:10,4-5 ,więc i ja spróbowałem po raz czwarty.
Wszystko szło świetnie, aż do jednego momentu na drugim okr. [pierwsze miałem czas rzędu 2:10,6] na esce Schumachera wjechałem ryzykownie 150 z dość dobrze ustawionym autem na zakr. druga część eski już się ciut niezmieściła bo miałem 168km/h i to już było za dużo, niestety na S1 miałem -0,7, na S2 -0,3, a już po tym błędzie na S3 miałem +0,3, w efekcie tylko odrobinę popr. czas ,na 2:10,453, czyli urwałem tylko 8 tysięcznych!
Siada koleś który grywa w Logitecha G25 ,mierzy czas i też lepiej, mnie już nie ma na 3 miejscu premiowanym oryginałem GT5 Jeszcze tamten Marcin z czasem 2:10,170 jest trzeci, podchodzi kolejny tymrazem kierowca w kartingach , jest zapisany w PZMie w Bydgoszcy więc też będzie wysoko, no i tak się stało ,w efekcie zajął drugie miejsce z czasem 2:09,684! Ja na to "Cóż ja miałem poradzić, że nie grywam w ogóle na kierownicy, trudno są lepsi o doświadczenie", no i ten kolega ,który tak ze mną długo rywalizował też mnie przebił o 145 tysięcznych i był w efekcie piąty a ja szósty.
Tabela ułożyła się następująco:
1.2:09,278|Marcin Bochemek
2.2:09,684|Dawid Gawin
3.2:09,799|Tomasz Bogusławski
4.2:10,170|Marcin Hoffmann < gościu przez 4h był 1st! [Mistrz trzeciego sektora]
5.2:10,308|Kamil Janik < najbardziej waleczny w końcu mnie przebił, brał udział konkursowo 10x,a ja 4x więc... cóż
6.2:10,453|Adrian Król < przez prawie 3h byłem 2nd i miałem pewność ,że zgarnę oryginałkę GT5 i sobie dorobię kiedyś na PS3 ,niestety stało się inaczej ,ale i tak mimo jestem zadowolony [Mistrz pierwszego sektora]
Jeżeli chodzi o ilość podejść to ja z tej szóstki miałem najmniej prawie, oprócz gościa na trzecim gdzie za drugim razem miał ten czas co wyżej widać. No a Kamil spokojnie z 10 razy było więc mój progres był 2 razy lepszy od niego.
Był jeden taki mały bączek co w sobotę kręcił czasy okol. 4:20 ,a w niedzielę za każdym razem urywał 3-4sek. zaczynając od 2:46, w efekcie uzyskał 2:31,662 także jego progres był największy.
Był gracz z astygmatyzmem[+0.5/-0.75, czyli 3D już tak normalnie ma ] gdzie za pierwszym podejściem miał czas spalony [na czerwono] ,potem 2:48, no i potem 2:39 ,także też nieźle.
Cóż, organizator podszedł do mnie i mówił "Miałeś szansę i liczyłem na ciebie ,że wygrasz", odpowiedziałem mu co miałem stwierdzając fakty, które podsłuchałem więc trudno się mówi. To i tak dobrze zająć szóste miejsce nie zająć W OGÓLE GRY!. Był wywiad ze zwycięzcą i z "Wielkimi przegranymi" czyli między nami dwoma [bo ten Marcin z czasem 2:10 już musiał się zbierać] i też jaki przypadek , Kamil jako druga osoba, która zagrała w GT5 i ja jako trzecia
Moim marzeniem jest nadal zająć tak chociaż to 3 miejsce, ten najniższy schodek, już tam pal pies pierwsze czy drugie, bo to już jest niewykonalne, zaznaczyłem to słowo chociaż bo jeszcze takiej sytuacji na żywo nie było w ogóle ani razu. Może za rok, za 2 lata, za 4 lata ,nie wiem... czas pokaże.
Przynajmniej zgarnąłem aż 3 koszulki ,z czego jedną dałem koledze bo chciał zanim jeszcze niewystartował,pierwsza koszulka "za nic" tak szczerze powiedziawszy w piątek, ten organizator podchodzi do mnie i mówi czy lubie tą grę, ja na to ,że tak ,że wiele mnie z nią łączy ale na starszych częściach zaznaczając ,że w jedynkę gram 10 lat, więc on na to ,że zasłużyłem i dał mi "nieoficjalnie" koszulkę, druga koszulka za piątek w GT5Pspec3, organizator podszedł do nas i powiedział [naszej czwórki innej wtedy "Piotrek,Cimek,Papież i ja], czy nie zróbić takiego małego turnieju na: High Speed Ring
Volkswagen Golf V
ABS - 1
TCS - 7
ASM - wył.
Linia pomocnicza - wł.
Pierwszy kolega miał czas 'piotrek'-1:27,8, drugi miał 'cimek'-1:32 z czymś, trzeci 'papież' tak samo jak pierwszy niemalże ,różnica wyniosła 50 tysięcznych,ale jednak gorszy, no a ja miałem najlepszy z czasem 1:25,8
Trzecia koszulka to już w sobotę za podjęcie się konkursowej rywalizacji, więc trochę tego uzbierałem
Powiem jedno
Gran Turismo łączy ludzi. :mrgreen:
Dzięki tej grze możesz mieć całkiem fajnych kolegów. Więc dlatego nasze nowonarodzone koleżeńskie grono sięgało 10 osób z czego czwórka załapała się do Top6 Najlepszych Graczy GT5 w Gdańsku.
Mogę sobie dopisać do życiowych sukcesów kolejny[już drugi]:
Wilku? Ten w długich włosach to Ty prawda? Obserwuje wątek od początku,a jutro pewnie sam ruszam na Lódź. Widziałem wszystkie zdjęcia i filmiki, uwagę przykół koleś z piurami, dziwnie znajomy fejs. Myle sie?
Podchodzisz do dwóch pań które stoją bądź siedzą [w strojach GT5] i mówisz ,że chcesz wziąść udział w konkursie, choć radzę ci i nie tylko ,że najpierw sobie trening zrobić tak ze 2-4 razy i wtedy.
Można w konkursie wziąść udział niejednokrotnie. Ja byłem 4 razy, a mój rywal Kamil aż 10 także wiesz.
Zamieszczone przez Dreadlock89
Wilku? Ten w długich włosach to Ty prawda? Obserwuje wątek od początku,a jutro pewnie sam ruszam na Lódź. Widziałem wszystkie zdjęcia i filmiki, uwagę przykół koleś z piurami, dziwnie znajomy fejs. Myle sie?
Zamieszczone przez kyjgel
(...), pewnie wielu chętnych było, prawda?
No w sumie wzięło udział z 400 może 500 osób, czy to dużo to nie wiem.
No chłopaki jutro nadchodzi wielki dzień!!
Lakierki wypastowane?
Kanty wyprasowane?
kły umyte?
Sam nie dowierzam i żałuje że nie mam konsoli.
Wystarczy impuls lub jedno słowo a zaraz zamówię konsole z GT5 Jestem tak nabuzowany jak nigdy.
Przed Premierą Tekkena 6 tak się nie czułem to jest jeszcze silniejsza dawka adrenaliny, podniecenia do tego stopnia że nawet barana można zgwałcić
Co do tych eventów to mi zostaje Poznań i się skuszę
W sumie ja też bym pojechał do Poznania, 10-12 grudzień ale nie wiem ile bilet InterCity kosztuje.
No my pomorzanie mieliśmy trudniej bo byliśmy pierwszym miastem do odstrzału, więc w Poznaniu stawiam ,że czasu będą 2:08,6-2:09,7 około tego jeżeli chodzi o top6 także sory ,ale to już tam raczej nie będzie, chyba ,że ktoś z Poznania to bym nocował u kogoś :mrgreen: ale. . . . to już zależy od was.
Vilu głupi jesteś Nie wiem czy serio coś nakręce, bo to pomysł na zupełnym spontanie. Zero określonej formy ani planu. Pewnie pare razy pokaże ryj w tle śmiechy i muje bluzgi. Zobaczymy bo póki co to mogę pojeździć tyłkiem po dywanie. Wszystko okaże się jutro rano, trzymajcie kciuki.
O_o wspominając koszule Dread, jak weźmiesz udział w konkursie przejazdowym to możesz mieć koszulę białą Gran Turismo 5 ,taką jaką mam na zdjęciu są bodajże od M do XL jeżeli chodzi o rozmiary.
Właśnie miałem Cię zapytać jak ją zdobyć Ja noszę między m/L zależy od ubrania. Więc nie wiem jaki rozmiar w razie czego brać. Jak wygląda jakościowo ta koszulka? Dobry materiał?
Komentarz