NIGHT RIDERS: Archiwum relacji z wyścigów

Zwiń

Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Re: [ NIGHT RIDERS ] Relacje ze spotkań online

    Zamieszczone przez koomarr
    Btw, zdarza się że jest więcej niż 10 ludzi na wyścigu?
    Zdarza się nawet więcej, ale jak jest ABS: on
    Rekord to 12 osób, z tych co brałem udział.

    Komentarz


    • Re: [ NIGHT RIDERS ] Relacje ze spotkań online

      Zamieszczone przez siniak
      Zamieszczone przez koomarr
      Btw, zdarza się że jest więcej niż 10 ludzi na wyścigu?
      Zdarza się nawet więcej, ale jak jest ABS: on
      Rekord to 12 osób, z tych co brałem udział.
      oj tam oj tam ... ABS OFF nie taki straszny jak go malują. Dla mnie lepiej bo więcej zmiennych i ściganie się jest jeszcze ciekawsze YEAY!
      http://www.mygranturismo.net/12300

      Komentarz


      • Re: [ NIGHT RIDERS ] Relacje ze spotkań online

        Fakt faktem taką jazdę zacząłem dopiero z wami . Jest ciekawie, i pewnie często widać jak migają mi światła stopu z tyłu aby tylko za bardzo się nie pośliznąć. Czytałem sobie jakie mieliście turnieje, naprawdę interesujące, na pewno zostanę tu na dłużej hehe. Na razie szukam samochodów klubowych dla siebie .

        Komentarz


        • Re: [ NIGHT RIDERS ] Relacje ze spotkań online

          Mistrzostwa GT300 (Odcinek Specjalny Route 5 / Noc - 31 okr. - 17 Luty 2012r. - piątek)

          Startowałem jako drugi, i udało mi się bardzo dobrze ruszyć po czym wywalczyłem pierwszą pozycję. Udało mi się ją utrzymać do 7 okrążenia kiedy to już naciskał na mnie M-Michalczyk.
          Jak zwykle psychicznie nie wytrzymałem i na ostatnim zakręcie przed długą prostą uderzyłem w ścianę po lewej stronie, od razu straciłem kontrolę, i nie dając rady pozostać przy lewej stronie zajechałem drogę koledze z tyłu. Poczułem, że we mnie uderzył, i myślałem że przeze mnie uszkodził także swój samochód. Ja z racji tego, że działo się to na samym początku długiej prostej skorzystałem z okazji i od razu udało mi się wjechać do pit stopu. Po wyjeździe jakieś 32 sekundy do lidera. Później już bez wypadku, udało się wywalczyć 4 miejsce, aczkolwiek miałem wielką ochotę zdobyć jeszcze jedną pozycję .

          Super się bawiłem, przejechałem trzy wyścigi z wami, w pierwszym byłem ostatni, w drugim przedostatni i teraz przed przedostatni hehe. Pytanie mam, tylko ja gram na padzie? Mam możliwość pożyczyć kierownicę GT, aczkolwiek mam tak mało miejsca w domu na takie rzeczy, a i jeszcze żeby mieć miejsce gdzie ją podłączyć . Staram się używać możliwości analogowych przycisków w padzie, ale łatwe to nie jest .

          Widzimy się w niedzielę, czekam niecierpliwie.

          Komentarz


          • Re: [ NIGHT RIDERS ] Relacje ze spotkań online

            świetny wyścig ... Garaiya znowu pokazała, że moc jest po jej stronie. Przez większość wyścigu musiałem walczyć jak nie o utrzymanie to odzyskanie pozycji. Kiedy z Mariuszem walczyliśmy o prowadzenie powoli zbliżał się do na Quelxes. Po zmianie opon Mariusz wysunął się na chwilę na prowadzenie. Udało mi się go jednak dogonić i wyprzedzić. Kiedy Mariusza dojechał też Quelxes chłopaki wdali się w walkę, a ja mogłem się skupić na szybkiej jeździe i stopniowo powiększając przewagę odjechałem na około 10 sec. Nie pamiętam wyścigu w którym by było tyle bezpośredniej walki, praktycznie od startu do mety trzeba było jechać bez odpuszczenia. Super! Czekam z niecierpliwością na jutro
            http://www.mygranturismo.net/12300

            Komentarz


            • Re: [ NIGHT RIDERS ] Relacje ze spotkań online

              Moja relacja z piątku będzie krótka. Tak krótka jak moja rywalizacja, która zakończyła się na początku drugiego okrążenia, kiedy to na zakręcie przy wjeździe do tunelu za późno zacząłem hamowanie, wpadłem w poślizg i rozbiłem tylni narożnik Amemiyi. Rozwalonym samochodem, który ściągało niemiłosiernie przebujałem się jak pijany (AsparaDRINK hehe ) całe pełne okrążenie i zjechałem do pitu na upragniony serwis. I to było na tyle jeśli chodzi o moje ściganie się.
              Pozostałe 29 okrążeń przejechałem w samotności, chociaż nie do końca. Na dwudziestym którymś dogonił mnie perfekcyjnie zespolony ze swoją Arta Garayą Bimbak i przez kilka kolejnych okrążeń udawało mi się mu uciekać, więc miałem takie małe złudzenie jazdy przed liderem No ale żadne szczęście nie trwa wiecznie, więc w końcu przeceniłem walory startych w znacznej mierze wyścigowych dunlopów i lekko przytarłem bandę na łuku. Jednak 'uszkodzenia ciężkie' nie wybaczają nawet tego i lewe przednie koło otrzymało bonusowy czerwony znacznik. Dla równowagi i możliwości dalszego kontynuowania jazdy stuknąłem w bandę prawą stroną. Oczywiście Bimbak przemknął obok. Jako że jazda z rozbitym przodem nie jest najlepszym pomysłem na wyścig uświadomił mi Quelxes, który przez jakąś chwilę jechał za mną, a w końcu wyprzedził (swoją nieporadną jazdą chyba cię blokowałem, za co przepraszam). Koniec końców dotoczyłem się na ostatniej pozycji, zdublowany przez w/w dwójkę.
              Heh miało być krótko, a wyszło żem gaduła
              Podsumowując: powtórzę się, ale mam podobnie jak Koomarr - nie potrafię się skoncentrować jadąc obok innych (za bardzo się stresuję) i prędzej czy później popełniam błąd. Tak jest ostatnio na każdym wyścigu, mam nadzieję, że planowana szkoła NR Academy to poprawi
              Aha zapomniałbym - Tomasz gratulacje! Świetna jazda

              Dla formalności wyniki:
              Mistrzostwa GT300 (Odcinek Specjalny Route 5 - 31 okr. - 17 Luty 2012r.
              1. Bimbak
              2. Quelxes
              3. M-Michalczyk
              4. Koomarr89
              5. wowa1979
              6. siniak

              Komentarz


              • Re: [ NIGHT RIDERS ] Relacje ze spotkań online

                Dziękuje panowie za całą serie GT 300 było fajnie chodź czasami brakowało chętnych ale koniec końców było ok pozdrawiam i do zobaczenia na torze :mrgreen:

                Komentarz


                • Re: [ NIGHT RIDERS ] Relacje ze spotkań online

                  Przejechałem z wami tylko trzy wyścigi, ale było bardzo miło (wcześniej grałem z tymi nieokiełzanymi ludźmi z online). Zabawa, jak i kultura jazdy jest niesamowita. Jutro znów jedziemy (zapowiada się że będzie dużo ludzi) i później czekam na następne wyścigi .

                  ps. muszę kupić tą słuchawkę z mikrofonem hehe

                  Komentarz


                  • Re: [ NIGHT RIDERS ] Relacje ze spotkań online

                    Kolejny bardzo fajny wyścig. Pierwszy stint w szczególności. Start z końca stawki, spokojnie, czekałem jak się rozwinie sytuacja i rozwinęła się dobrze bo dość szybko przebiłem się na P3. Trzymałem się tak mniej więcej 2-4 sekundy za pierwszą dwójką. Włączyłem tryb oszczędzania opon i czekałem aż Bimbak z M-Michalczykiem wykończą swoje opony nieustanną walką. Pod koniec stinta zacząłem się bardziej zbliżać, ale niestety nie zużyli opon na tyle by dało się ich łatwo dogonić. Po pit-stopie różnice między P1, P2 i P3 były już troszkę większe. Później jeszcze M-Michalczyk troszkę za szybko zjechał swoje gumy więc udało się go wyprzedzić i szybko uciec, ale P1 było poza zasięgiem. Ogólnie fajne ściganie - dzięki wszystkich za udany wyścig.

                    Siniak, było czysto i bez problemów więc nie masz za co przepraszać - ja tam żadnych zastrzeżeń nie miałem. Zresztą mi opony też już nie pozwalały na super szybką jazdę więc tym bardziej uważał, że pełna kulturka została zachowana No i szkoda tego twojego 'przytulenia' do bandy na L2 bo jak by nie ten incydent to byś się swoim samochodem fajnie pościgał.

                    Jeszcze do Koomarra Musisz sobie zapamiętać, że wyścigów (szczególnie takich na dłuższym dystansie) nie wygrywa się na pierwszym okrążeniu. Najważniejsza jest spokojna jazda przez cały dystans. Bardzo często jest nawet lepiej odpuścić i pojechać zachowawczo niż jak byś się miał gdzieś o bandę rozwalić. Nie zawsze też opłaca się blokować kogoś za wszelką cenę bo często możesz na tym za dużo stracić. Spróbuj podejść do sprawy spokojniej następnym razem, a myślę, że bandy zostawią cię w spokoju

                    Komentarz


                    • Re: [ NIGHT RIDERS ] Relacje ze spotkań online

                      Bardzo cenna uwaga . Będę ćwiczył i ćwiczył, mam nadzieję, że będzie coraz lepiej

                      Komentarz


                      • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                        Classic 60' Race Car Showdown

                        Początek pierwszego wyścigu poszedł idealnie bo Ferrari miało najlepszy start i wyszedłem na P1 jeszcze chyba przed T1. Wszystko posypało się na pierwszej szykanie gdzie dostałem potężnego strzała w tył od mlokosa79. Otrząsnąłem się z szoku, gaz do dechy, a auto wbrew mojej woli poszło w lewo. Rzut oka na zniszczenia i wszystko jasne. Uderzenie było tak duże, że tylko prawe przednie koło NIE było uszkodzone... szok.

                        Z mojej strony mogę przeprosić mlokosa za to, że mnie na ciebie ściągnęło, ale z drugiej strony sam sobie zgotowałeś taki los uszkadzając mój samochód

                        Wyścig został zrestartowany i tym razem było również bardzo dobrze. Tym razem nie było szaleństw i spokojna, a co ważniejsze, bezbłędna jazda na dwa pit-stopy dała mi zwycięstwo. Gratki dla wszystkich, którzy wyścig ukończyli bo do łatwych to on nie należał. Tymi samochodami koncentrację trzeba było zachować przez 100% trwania wyścigu, a o błąd i tak trudno nie było, szczególnie jak opony już za dobrze nie trzymały.

                        Dzięki za fajny wyścig i do zobaczenia następnym razem.

                        Komentarz


                        • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                          Jak bym wiedział że kolega mlokos79 nas oleje i wyjdzie to byśmy nie powtarzali wyścigu
                          ostatni raz ktoś opuszcza wyścig z powodu laga czy tam stłuczki jak nie odpowiadają takie zasady to pa

                          Komentarz


                          • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                            A mnie ostatecznie jeszcze wyrzuciło - ale prawda jest taka, że nic mi nie szło.. od początku problemy z połączeniem, Komara nie widziałem do samego końca na torze, a i w samym wyścigu mi nie szło - nie dość, że rozwaliłem auto M-Michalczyk to jeszcze później sobie z własnym nie radziłem..
                            http://najalternatywniej.blogspot.com/
                            keep calm & carry on
                            digart - lastfm
                            ---
                            REGULAMIN FORUM ]

                            Komentarz


                            • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                              Krotkie wyjasnienie z moejej strony:
                              Po pierwsze to Quelxes nie wiem o czy mowisz piszac ze dostales potezne udezenie ode mnie! Na dohamowaniu wyhamowalem jakies pol dlugosci od twego auta i nawet cie nie dotknalem! Nie wiem, moze jakis lag/warp byl bo jakos tak niezbyt plynnie sie przesuwales po torze ale nie jestem pewien.

                              Po drugie - i teraz kieruje slowa do kolegi M-Michalczyka - w jaki sposob was olalem?? Doszlo do karambolu po ktorym zostalem zmasakrowany, probowalem jeszcze jechac dalej do pitow ale auta nie dalo sie prowadzi bo jechalo bokiem i mimo skreconej na maksa kierownicy nie potrafilem go utrzymac w lini. Czekalem jeszcze chwile w nadziei na restart ale nikt sie nie odzywal wiec co mialem zrobic? stanac sobie na trawie i podziwiac widoki?

                              Komentarz


                              • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                                Zamieszczone przez mlokos79
                                w jaki sposob was olalem?? Doszlo do karambolu po ktorym zostalem zmasakrowany, probowalem jeszcze jechac dalej do pitow ale auta nie dalo sie prowadzi bo jechalo bokiem i mimo skreconej na maksa kierownicy nie potrafilem go utrzymac w lini. Czekalem jeszcze chwile w nadziei na restart ale nikt sie nie odzywal wiec co mialem zrobic? stanac sobie na trawie i podziwiac widoki?
                                Olałeś nas wychodząc najpierw z wyścigu a potem z pokoju. Ogólnie restartów nie ma. Teraz co prawda był ale to dlatego, że po Twoim wyjściu ja spanikowałem że za chwilę wszyscy sobie pójdą. W tego typu wyścigach incydenty są nieuniknione i wychodzenie z powodu jednego problemu na początku 2 godzinnego wyścigu jest delikatnie mówiąc faux pas. Jakbyś się czuł gdyby prowadząc, wszyscy inni nagle by opuścili wyścig bo to akurat nie oni są na pierwszym miejscu? Jaki sens byłoby się wtedy w ogóle scigać? Po to właśnie jest zasada, że każdy wyścig zawsze jedziemy do końca i dlatego trakktujemy twoje zachowanie jak olewanie nas.

                                Wszystkie osoby, które mają problem z łączem proszę o zainteresowanie się tematem jakości swojego połączenia i ustawień sieciowych i Routera. W GT5 niestety jakość wyścigów jest taka jak jakość połączenia najsłabszego ogniwa w stawce i stąd potem biorą się problemy.
                                http://www.mygranturismo.net/12300

                                Komentarz

                                Night Riders

                                Opis Klubu

                                Jeżeli chcesz ciekawie spędzić wieczór z Gran Turismo Sport to zapraszamy do Night Riders
                                Typ Grupy: Publiczna
                                Tematy: 9
                                Komentarze: 12987

                                Właściciel

                                Moderatorzy

                                Uczestnicy (3)

                                Pracuję...
                                X