Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online
Co do niedzielnego wyscigu aut klubowych to liczylem na dobra walke bo mimo slabej frekwencji auta byly porownywalne i moglo byc ciekawie. Jak jednak sie mozna scigac z osobami, ktore jawnie i otwarcie oszukuja??? Moze i ostre slowa ale nie czarujmy siebie - dobrze wiemy, ze byles swiadomy "nielegalnosci" tych wyjazdow ale to ci nic nie przeszkadzalo... nie rozumem tez jak moze smakowac wygrana w takim stylu?
Na kwalifakacjach bylen pelen podziwu dla lazera bo cisnalem maksymalnie i jechalem juz optymalnie i lepiej nie potrafilem a mimo to tracilem bodaj 3 dziesiate sekundy. Pozniej stalo sie jasne czemu tak szybki byl lazer. Poszerzenie toru na dwoch kluczowych zakretach i to o "lata swietlne" poza linie spokojnie dawala ci 1 sek. na okrazeniu. I tak sie dzialo na kazdym okrazeniu!! jechalem za toba dluzszy czas i nawet to cie nie powstrzymywalo przed tak bezczelnym oszukiwaniem. Bo inaczej tego nie mozna nazwac. Ja rozumiem jeden, dwa wyjazdy bo opoznilo sie hamowanie czy cos w tym stylu ale nie kazdorazowe poszerzanie toru o kilka metrow. to juz dla mnie spora przesada. Nie widze sensu scigac sie w takich okolicznosciach bo mimo, ze praktycznie bylem szybszy to nic nie moglem zrobic...
Wracajac do wyscigu to probowalem powalczyc z lazerem ale nie mialem za bardzo szans wobec powyzszego choc pare okrazen bylo gdy sie mijalismy.
Pozniej jednak doszedl mnie siniak i stracilem kontakt z lazerem natomiast powalczylem troche z siniakiem. Na jednym z zakretow siniak jednak opoznil zbyt mocno hamowanie i wyjechal szeroko poza tor a wracajac uderzyl we mnie gdy skladalem sie do zakretu. Skoro wyjechales poza tor to liczylem, ze nie bedziesz wracal w pozycji atakujacej do zakretu i zupelnie nie widzialem ani nie spodziewalem sie ciebie tam. Niestety wobec uszkodzen musialem zjechac na naprawe i bylo po zawodach.
Siniak - jesli juz chciales byc taki fair to trzeba bylo zaczekac na mnie jak stalem w pitach a nie tuz przed meta - druga czy trzecia pozycja na mecie nie ma dla mnie znaczenia a tak to przynajmniej bysmy powalczyli i wyscig bylby ciekawy.
Co do niedzielnego wyscigu aut klubowych to liczylem na dobra walke bo mimo slabej frekwencji auta byly porownywalne i moglo byc ciekawie. Jak jednak sie mozna scigac z osobami, ktore jawnie i otwarcie oszukuja??? Moze i ostre slowa ale nie czarujmy siebie - dobrze wiemy, ze byles swiadomy "nielegalnosci" tych wyjazdow ale to ci nic nie przeszkadzalo... nie rozumem tez jak moze smakowac wygrana w takim stylu?
Na kwalifakacjach bylen pelen podziwu dla lazera bo cisnalem maksymalnie i jechalem juz optymalnie i lepiej nie potrafilem a mimo to tracilem bodaj 3 dziesiate sekundy. Pozniej stalo sie jasne czemu tak szybki byl lazer. Poszerzenie toru na dwoch kluczowych zakretach i to o "lata swietlne" poza linie spokojnie dawala ci 1 sek. na okrazeniu. I tak sie dzialo na kazdym okrazeniu!! jechalem za toba dluzszy czas i nawet to cie nie powstrzymywalo przed tak bezczelnym oszukiwaniem. Bo inaczej tego nie mozna nazwac. Ja rozumiem jeden, dwa wyjazdy bo opoznilo sie hamowanie czy cos w tym stylu ale nie kazdorazowe poszerzanie toru o kilka metrow. to juz dla mnie spora przesada. Nie widze sensu scigac sie w takich okolicznosciach bo mimo, ze praktycznie bylem szybszy to nic nie moglem zrobic...
Wracajac do wyscigu to probowalem powalczyc z lazerem ale nie mialem za bardzo szans wobec powyzszego choc pare okrazen bylo gdy sie mijalismy.
Pozniej jednak doszedl mnie siniak i stracilem kontakt z lazerem natomiast powalczylem troche z siniakiem. Na jednym z zakretow siniak jednak opoznil zbyt mocno hamowanie i wyjechal szeroko poza tor a wracajac uderzyl we mnie gdy skladalem sie do zakretu. Skoro wyjechales poza tor to liczylem, ze nie bedziesz wracal w pozycji atakujacej do zakretu i zupelnie nie widzialem ani nie spodziewalem sie ciebie tam. Niestety wobec uszkodzen musialem zjechac na naprawe i bylo po zawodach.
Siniak - jesli juz chciales byc taki fair to trzeba bylo zaczekac na mnie jak stalem w pitach a nie tuz przed meta - druga czy trzecia pozycja na mecie nie ma dla mnie znaczenia a tak to przynajmniej bysmy powalczyli i wyscig bylby ciekawy.
Komentarz