NIGHT RIDERS: Archiwum relacji z wyścigów

[revetion]

Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

Nie lubię rodzaju wypowiedzi jakie miały miejsce po wczorajszym wyścigu i z tego powodu mam gorącą prośbę aby osoby które „rzucają mięsem” swoje spostrzeżenia , opinie odnośnie jazdy innych wyrażały na gg lub przez pw.
Co do wyścigu to totalny luz sporty miękkie na kołach na zmianę z wyścigami twardymi. Nie musiałem walczyć bo miejsce na pudle w generalce miałem pewne. Mam nadzieję że nikomu nie przeszkadzałem. Brawo „szybki” i reszta pudła oraz specjalne graty dla mojego team partnera z PP RACING oby więcej takich wynikow.

[Krazio]

Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

Na powtórce Matamana nie widzę powodu, żeby oskarżać Siniaka o złą jazdę. Na pierwszej szykanie było lekkie stuknięcie, które Ciebie wcale nie wyprowadziło z równowagi. Na drugiej oczywiście karambol z winy Godlsme'a. Później Mataman złapał piach więc Siniak Cię wyprzedził. Na 32 okrążeniu jeszcze próbowałeś się wcisnąć na chama przed Siniaka. Wiadome, że był zdublowany, ale przecież by nie czekał, przed szykaną, aż go wyprzedzisz. Mogłeś szykanę przejechać normalnie za Siniakiem, wtedy znalazł byś się bliżej niego i na prostej by Cię przepuścił.

[mataman]

Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

Nikogo nie przypuszczał, w tym był problem. Cała reszta była konsekwencją tego zachowania. Nie chodzi o stuknięcia itd tylko o nie stosowanie sie do wirtualnych niebieskich flag.

[Krazio]

Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

To pokaż mi w którym momencie miał Cię przepuścić, a tego nie zrobił.

[siniak]

Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

Siniak, nie ma wyścigu żebyś kogoś nie wysadził z toru. Jedyna róznica polega na tym, że jeżeli jestem to JA, reaguję ostro po wyścigu. Być może moja reakcja była przesadzona, lecz taki mam charakter i wale prosto z mostu. Może ci się to nie podobać

Zupełnie nie zgadzam się z pierwszym zdaniem, wszyscy wiedzą że tak nie jest. Ale to już nieistotne. Istotne jest to co napisałeś w następnych. W sumie to nie spodziewałem się innej reakcji - masz rację taki już jesteś, wulgarny, chamski i grubiański. Nie ma sensu walczyć z wiatrakami, jak mówią kijem Wisły nie zawrócisz. Takie sytuacje już były, a ta sugeruje że będą się powtarzać. Nie chce z tobą walczyć, nie chce z tobą się wykłócać, naprawdę szkoda mi na to nerwów. Po prostu postanowiłem nie brać udziału już w żadnych wyścigach, w których będziesz występował. Dla dobra mojego i twojego.
Nie jest żadną tajemnicą, że kilku kolegów przestało wcześniej jeździć w NR z twojego powodu. Moja tolerancja też ma swoje granice. Ok, nic już nie mówię chociaż mógłbym sporo w tym temacie, ale w związku z powyższym nie ma to najmniejszego sensu.

PS.

Może Lord pokusi sie o ocenę?

- od kiedy to Lord jest twoją wyrocznią? Nie tak dawno miałeś o nim zupełnie inne zdanie:

Chłopaczyna chce zaistnieć i na domiar złego wydaje mu sie że kozak z niego

Thooorn, taki z Ciebie master to wpadnij na wyścig Oh wait, przecież ty nawet nie masz ps3
Zabieraj grabki i uciekaj lamić w rFactorka

Wrzucam też filmik ukazujący wypadek spowodowany przez Godlesa z jego perspektywy
[youtube:sjc73b5t]https://www.youtube.com/watch?v=4cjBkaz91ME[/youtube:sjc73b5t]
Nie za bardzo wiem o co ci chodzi z moim "wpakowaniem się", bo jedynym który się "wpakowuje" to twój samochód w mój zderzak (zauważ jak daleko jesteś ode mnie przed hamowaniem, z daleka było widać moje światła stopu - zwalanie winy na mnie w tej sytuacji że zahamowałem przed punktem jest grubą przesadą )

I jeszcze moja opinia na temat sytuacji na Lagunie i filmiku Godlesa Na tym filmiku wyraźnie widać że zostajesz wyprzedzony przeze mnie jeszcze przed zakrętem - 8 sekunda filmiku (widać też kiedy następuje zmiana pozycji na liście po prawej). Zatem wchodząc w zakręt byłeś już za mną. A co mówi zasada CRC?
"RA-1 Obowiązkiem kierowcy jadącego z tyłu jest, podjęcie wszelkich działań, ostrożności i odpowiedzialności, by nie wjechać w samochód z przodu."
Ok, mogłeś się nie spodziewać tego manewru i faktycznie mnie nie zauważyć. Ale czy to było "nieładne"? Co najwyżej sytuacja dyskusyjna.

[Dreadlock89]

Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

siniu! pokaż cyce! :mrgreen:

[Krazio]

Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

Ty tam na PS3 i GT6 zbieraj kasiure, pysiu

[predo81]

Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

Super wyścig z błędami w Pit Stopie

Początek dość nie zły w moim wykonaniu na 5 kółku jak się nie mylę , znajduję się tuż za rev a z tyłu atakuje mnie siniak(kanapka NR z dodatkiem GTA ostatni zakręt przed prostą start meta wynosi mnie z zakrętu i kolega siniak wali mi w kufer zjeżdżam do boksu tuż przed siniakiem , lecz mechanicy kolegi są dziś w formie i wyjeżdża tuż przede mną , ale na pierwszej szykanie rozbija się o bandę , może mechanicy nie dokręcili koła nie wiem parę kółek dalej znów znajduję się za rev na świeżutkich oponkach , próbowałem go wyprzedzić lecz nie dałem rady nie ta klasa . Trzeci zjazd do boksu i wymieniam tylko opony byłem pewien że starczy mi paliwa , po dwóch następnych kółkach uświadamiam sobie że się bardzo myliłem i znów odwiedzam swoich mechaników tankuję 16 L NA 6 lub 7 kółek do końca i co się okazuję ostatnie okrążenie brakło paliwa , byłem tak zły że wyłączyłem konsolę i poszedłem spać . sam wyścig był super oby więcej takich

[Dreadlock89]

Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

jak się zestresuje to wezmę na raty xD ale poczekam na GT6 choć mnie kusi MGS

[Godles]

Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

Ok, mogłeś się nie spodziewać tego manewru i faktycznie mnie nie zauważyć. Ale czy to było "nieładne"? Co najwyżej sytuacja dyskusyjna.

No nie spodziewałem się, to fakt Zostawiam Ci pełno miejsca po wewnętrznej, jadę swoim torem, a Ty we mnie wjeżdżasz i wypychasz z toru. Nie wiem co tu jest dyskusyjne.

Wszystko ok kiedy jest walka, emocje i błędy podczas wyścigu ale jednak na 1-szym zakręcie (a nawet całym 1-szym kółku dopóki stawka się nie rozciągnie) to ja staram się zawsze jechać ostrożnie, nawet puszczać ludzi. Nie ma nic gorszego niż spaprany cały wyścig już na pierwszym zakręcie.

[Rhol]

Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

Siniak co Ty znowu przekręcasz, sytuacja z Laguny i GodISmE jest klarowna. To Ty byłeś z tyłu przed zakrętem, a więc to Ciebie dotyczy ta zasada którą cytowałeś. To Ty opóźniłeś za bardzo hamowanie i nie wyhamowałeś odpowiednio, miałeś miejsca jak w stodole, a wypchnąłeś God'a.
Nie ma tu nawet o czym mówić, a twierdząc inaczej to głosisz jakieś herezje.

Krazio, miał matamana i God'a puścić dokładnie wtedy kiedy zrobił to Wiktor. A później jeszcze Kamaczo należało puścić.
To jest tak logiczne że powinien ich przepuścić że aż boli. Już pomijając zasady, które jasno to precyzują, to takie przeszkadzanie w walce trzem kierowcom, walczącym o czołowe pozycje jest po prostu chamskie jak dla mnie.

[mataman]

Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

Ale to JA jestem chamski i grubiański

PS.

Może Lord pokusi sie o ocenę?

- od kiedy to Lord jest twoją wyrocznią? Nie tak dawno miałeś o nim zupełnie inne zdanie:

Przez swoje zacietrzewienie nie zauważyłeś że była to ironia ;D

Zawsze naginasz fakty aby wyszło na Twoje, lub masz problem w postrzeganiu rzeczywistości.

Po co pokazujesz sytuacje z dohamowaniem do szykany? Powtórze ci to jeszcze raz. To nie ma znaczenia bo Ciebie nie powinno tam być. Ale Ty i tak nie zrozumiesz.

I na marginesie, jeżeli Ty jedziesz za kimś jest pewne w 100% że prędzej czy póżniej uderzysz go w zad. Nie istotne czy mocno, czy tez lekko, sam fakt jest irytujący.

Jeżeli nie potrafisz jeździć w tłoku obejrzyj sobie drugi filmik jaki wrzuciłem. Ostra walka bez absolutnie ŻADNEGO nawet dotknięcia.

[Godles]

Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

Zostawmy to już bo donikąd to nie prowadzi. Następnym razem będzie lepiej Ja zwracam honor siniak, nie hamowałeś za wcześnie patrząc na powtórkę, ewidetnie mój błąd.

[mlokos79]

Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

Widze ze dobrze ze zrezygnowalem z wyscigu ale przeczuwalem takie rzeczy.
Jesli moge skomentowac...

mataman - "przyganial kociol garnkowi" - przypomnij sobie jak ty jechales na Daytonie pare tygodni temu. Tez byles dublowany z duza strata a nie dosc, ze nie ustepowales miejsca innym to jeszcze rozwaliles kolege walczacego o najwyzsze lokaty. I nagle pouczasz siniaka, ktory dokladnie tak jak ty sie zachowal.

I na marginesie, jeżeli Ty jedziesz za kimś jest pewne w 100% że prędzej czy póżniej uderzysz go w zad. Nie istotne czy mocno, czy tez lekko, sam fakt jest irytujący. Jeżeli nie potrafisz jeździć w tłoku obejrzyj sobie drugi filmik jaki wrzuciłem (...)

To samo moglbym powiedziec o tobie majac w pamieci wyscig na jakims wlasnej roboty torze nie tak dawno...

A wracajac do powyzszych zdarzen to nie znaczy oczywiscie ze popieram siniaka! - Absolutnie, tu zgadzam sie z matamanem i thorem, ze takie zachowanie gdy jest sie dublowanym jest niedopuszczalne. Zreszta do jazdy siniaka mozna miec jeszcze pare innych zastrzezen
A co do wyzwisk po wyscigu to mi tez takie zachowanie wydaje sie naganne. Zreszta w ostatnich wyscigach, bodaj na Lagunie w ogole nie podobalo mi sie, ze niektorzy sobie urzadzili towarzyskie pogawendki jak przy budce z piwem. No ale widac tylko mi to przeszkadzalo bo nikt inny nie zabral glosu.

[mataman]

Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

Na Daytonie podczas próby oddublowania popełniłem błąd to fakt, lecz absolutnie nie miały miejsca żadne próby blokowania i nie przepuszczania liderów z mojej strony.

Co do wyzwisk to bez przesady. Stwierdziłem tylko że "siniak popsuł mi wyścig" w bardziej dosadnych słowach. Nie obrażałem bezpośrednio jego osoby.