
Lataniem interesuje się od zawsze- przez rodzinę i otoczenie.
Zacząłem latać jako pasażer któremu co jakiś czas daje potrzymać się drążek, głównie w awionetkach znajomych/rodziny. Raz brałem udział nawet w wyprawie przez Polskę, a później do Belgii.
Chciałem zrobić licencję turystyczną na awionetki, ale po zorientowaniu się w temacie zacząłem od szybownictwa. I koszta, i wyrabianie odpowiednich nawyków.
Obecnie posiadam uprawnienia trzeciej klasy, mam zrobione starty za wyciągarką i samolotem, a także wylaszowałem się na Piracie.
A w przyszłym sezonie plan jest na skończenie wszystkiego co do licencji jest potrzebne, i zdobycie jej

Czyli zrozumiale mówiąc mogę latać już sam, co mi też w miarę fajnie wychodzi.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania dotyczące szybownictwa, a także innych sposobów latania, proszę pytać, bo wiedzę w tym temacie mam sporą

Komentarz