Po obejrzeniu pierwszych zapowiedzi byłem pewien że ten film będzie pozycją obowiązkową, czułem że będzie to obraz może nie wybitny, ale co najmniej dobry. I nie myliłem się! Już dawno nie widziałem tak dobrego filmu o tematyce formuły jeden, ba a nawet motoryzacyjnej. Ale co w nim może być takiego fajnego? Fabuła którą zapisało życie na kartach historii F1 (a więc przewidywalna)? Niewielki budżet, mało znani aktorzy (wiem, Thor...)? Zacznę może od końca, bo to właśnie aktorzy odwalili kawał dobrej roboty, łudząco podobni do swoich pierwowzorów i świetni na planie. Poezja. Z budżetem nie było różowo, bolidy z epoki grały "przebrane" wozy formuły trzeciej itp. ale to dowodzi tylko że nie potrzeba milionów (vide seria F&F) by widz miał na czym zawiesić oko. No i na sam koniec zostawiłem sobie samą fabułę. Ci którzy znają bardzo dobrze tę historię mają prawo kręcić nosem, ale jak dotąd słychać same przynajmniej pozytywne opinie. Ja należę do ludzi którzy coś tam kiedyś słyszeli o wypadku Niki Laudy a "Wyścig" przybliżył mi całą historię, oglądając go po prostu przesiąkamy klimatem tamtych czasów. Pozycja obowiązkowa wręcz dla wszystkich fanów GT, F1 i nie tylko...mojej dziewczynie też się podobało. Ciary na rękach gwarantowane.
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Wyścig (Rush)
Zwiń
X
Komentarz