Nie dość że ceny z kosmosu to jeszcze samochody typu NFS... Ale każdy lubi co innego...
Nie zdajesz sobie sprawy co to jest np 800tyś zł... Za to masz 4 ( albo i więcej ) takie Camaro a nie jedno...
Owszem ,jeżeli chodzi o ceny ,które wymieniłem to mogę się co do niektórych mylić.
A co napisałem w poście pod wymienionymi autami?
Właśnie.
Owszem cenniki może i są wzięte z kosmosu ,ale auta takie jak Camaro z 2009r. to raczej niemają taniej wartości ,nie kupisz Camaro za "przysłowiową owsiankę" czyli za . . . . 100tys. ? Bo by na tej cenie model tracił by wartość.
Mój samochód marzeń? Nissan Silvia S14 (bez a ;]), wypatroszony, z fajnymi kubłami i kierownicą , mocno zbliżony ku matce ziemi, na 17-18 calowej feldze, z paru centymetrowym rantem z tyłu. Z jakimś chamskim body-kitem z laminatu. Oczywiście po pierwszych paru minutach jazdy zderzaki byłyby porysowane i być może popękane. Naprawa polegała by na łączeniu pęknięć białymi trytykami i sklejaniu kawałkami taśmy izolacyjnej. Ogólnie coś takiego czym jeździ Matt Powers-> http://speedhunters.com/archive/2009/04 ... 240sx.aspx
Za dużo pro streeta kolego :wink:
BTW
Wcale taki ładny ten Nissan nie jest. Rozumiem że to taki styl ale gałka zmiany biegów to totalne bezguście.
Bardziej przypomina mi Calibra team... może się nie znam.
Co kto lubi. Jedni uwielbiaja kruzing Golfem, inni BMW 5 czy "odpicowana" Calibra. Drudzy marza o plastikowych zabawkach rodem z gier ...a jeszcze innym marzy sie hybryda :mrgreen:
Co do tego Nissana. Racja. Wygląda jak z pro streeta. I druga racja. Gałka zmiany biegów to dno. Zamiast jej powinien być jakiś wyrób od Nismo. Ale mi się podoba;D Chociaż zupełnie seryjne s14, trochę obniżone, z ładną felgą i porządną końcówką wydechu też by mnie zadowoliło
Komentarz