Tegoroczne 24h Le Mans to katastrofa Peugeota. Wszystkie 908 HDi nie dojechały do mety. Aż trzy z czterech miały tę samą awarię. Dwa ostatnie odpadły podczas ostatnich dwóch godzin wyścigu. Całe podium dla Audi. Nagroda za zeszłoroczną "porażkę". Chciałem, by Audi powalczyło, ale nie kosztem francuskiego zespołu.
W nocy dosyć sporo się działo. W tym roku akurat w nocy obejrzałem sporo wyścigu, więc nie ominęły mnie wydarzenia. Było dość dużo wypadków w porównaniu z ubiegłym rokiem, szczególnie w pierwszych sześciu godzinach wyścigu.
Oprócz Peugeotów szkoda mi było także Fordów GT i żółtej Corvette. Była ciekawa walka między nią, a Ferrari.
W tym roku udało mi się obejrzeć znacznie więcej wyścigu, niż rok temu. Obejrzałem całą pierwszą połowę wyścigu, aż do półmetka o 3 w nocy. Później potrzeba snu zwyciężyła. Następnie oglądałem od 7 rano, od razu oglądając Peugeota nr 2 rezygnującego z dalszej jazdy, do 10, potem od 12 już do końca wyścigu. Łącznie około 20 godzin. Licząc też krótkie przerwy będzie to 19 godzin.
A doktorek Theissen przerzucił się z Formuły 1 na Le Mans :mrgreen:
LMP1
1st Audi Sport North America - Audi R15+ - 397laps
2nd Audi Sport Team Joest - Audi R15+ - +1lap
3rd Audi Sport Team Joest - Audi R15+ - +3laps
LMP2
1st Strakka Racing - HPD ARX.01 - +30laps
2nd Oak Racing - Pescarolo Judd - +36laps
3rd RML - Lola HPD Coupe - +39laps
LMGT1
1st Larbre Competition - Saleen S7R - +66laps
2nd Luc Alphand Adventures - Corvette C6.R - +66laps
3rd Young Driver AMR - Aston Martin DBR9 - +86laps
LMGT2
1st Team Felbermayr Proton - Porsche GT3 997 RSR - +59laps
2nd Hankook Team Fambach - Ferrari F430 GT - +61laps
3rd BMS Scuderia Italia SPA - Porsche GT3 997 RSR - +70laps
397laps * 13.629 = 5410.713km (NOWY REKORD!!)
Widzialem wieksza czesc wyscigu. Najciekawsza byla niedziela. Po problemach Peugeotow Audi wysunely sie na czolo wyscigu. Peugeoty zaczely wsciekle gonic, odrabiajac po 5s na kolku. Wg mnie to bylo ich glowna przyczyna porazki. Nie da sie jechac kwalifikacyjnym tempem 24h wyscigu. Kazda maszyna sie podda.
W LMP2 koniec dominacji Porsche RS Spyderow. W koncu cos nowego. Honda (HPD) przygotowala swietne bolidy. GT1 to jakis pogrom. Tylko podium. Szkoda Fordow, a szczegolnie bab. Ten pozar byl dosc niebezpieczny. Szkoda rowniez, ze od przyszlego roku GT1 przestanie istniec. Zastapia ja inna. W GT2 debiut teamu Corvette Racing. Jechali swietnie. Szkoda, ze nic z tego nie wyszlo. Prawie wszystkie Porsche dojechaly.
Na koniec klasyfikacja "Indice de Performance energetique", czyli oszczedna jazda. Na samym koncu dwa amerykanskie smoki :mrgreen: Przez dluzszy czas niepodzielnie rzadzilo tam japonskie Murcielago teamu JLOC.
Szkoda rowniez, ze od przyszlego roku GT1 przestanie istniec. Zastapia ja inna.
Szkoda, szkoda, ale już GT2 pojechało lepiej, niż GT1. Można moim zdaniem po prostu przemianować GT2 na GT1 i odwrotnie.
Myślę, że komentatorzy Eurosport mieli rację. Peugeot postąpiłby lepiej, gdyby przygotował dwa bolidy pod szybkie tempo i dwa bolidy pod bardziej zachowawczą i "oszczędną" jazdę. Wtedy najprawdopodobniej mielibyśmy dwa Peugeoty na mecie.
Pogoń za Audi była świetna. W ciągu 15 minut Wurz zmniejszył stratę z 53 do 15 sekund. Zapowiadała się bardzo ciekawa końcówka wyścigu. A tutaj po "krótkiej przerwie" Peugeot nr 1 już nie jechał. Później ostatnia maszyna francuskiej marki z Oreca Team też zaczęła gonić i po bodajże niecałej godzinie miał identyczną awarię, co poprzednie dwa bolidy. To były awarie silnika, bo gdy nr 1 zjechał, przed garażem był rozlany olej. Tamte płomienie spod prawego tylnego błotnika to spalany olej. Po prostu wada konstrukcyjna jednostki. O ile dobrze pamiętam, to Peugeot nr 2 nie pędził na złamanie karku, bo prowadził z dużą przewagą. A i tak silnik padł.
Lamborghini faktycznie było nie najlepiej przygotowane pod względem wytrzymałościowym.
Nowa klasa GT Endurance bedzie bazowac przede wszystkim na przepisach LMGT2. Beda dwie podklasy: PRO, czyli samochody nowe maks jednoroczne, w pelni modyfikowane, otwarta klasa; AM, czyli starsze, w duzej mierze fabryczne z kierowcami amatorami.
Natalia Kowalska, nasza jedyna kobieta w F2, zajela dzisiaj 11miejsce na wymagajacym torze w Portimao. Po hicie od innego zawodnika i piruecie Polka spadla na ostatnia pozycje. Nie poddala sie i szybko zaczela odrabiac straty, krecac czasy na poziomie czolowki wyscigu. Po okresie neutralizacji w polowie wyscigu byla 16. Od tej pory zaczal sie szalenczy rajd naszej rodaczki. Zacieta walka do samego konca dala jej 11miejsce, znow tylko jedno od punktowanej 10tki.
Po nalozeniu kary na Eng'a Kowalska ostatecznie zajela 10miejsce, a tym samym zdobyla swoj pierwszy punkt w F2.
W drugim wyscigu bylo jeszcze lepiej. Start z 11pola nie wyszedl Polce, spadla pare miejsc. Jednak po bledach przeciwnikow wrocila na swoja pozycje. Rowna jazda, pogon za najszybszymi i brak bledow daly Kowalskiej na koniec 9miejsce! Zdobyla 2punkty. Na mete wpadla tuz za skrzydlem osmego na mecie Samarina.
Natalia w ten weekend pokazala sie z bardzo dobrej strony. W pierwszym wyscigu miala 4ty najlepszy czas, tracac 0,6s. Po wspanialej pogoni w pierwszym wyscigu, w drugim realizator TV prawie nie spuszczal z oka naszej rodaczki. W drugim wyscigu bylo nieco gorzej. 1,0s do najlepszego czasu.
Kuba Giermaziak (Verva Racing Team) zajal dzisiaj wysokie 5te miejsce na torze Silverstone w wyscigach Porsche SuperCup.
Dwudziestolatek tak podsumowal swoj wyscig: „Udało mi się dobrze wystartować i wyprzedzić Rosinę. Doganiałem nawet kolejnego rywala, więc wygląda na to, że starty mamy już opanowane. Potem, jeszcze na pierwszym okrążeniu, pojechałem trochę zbyt zachowawczo w piątym zakręcie i Patrick Huisman wyprzedził mnie po zewnętrznej. Później nawet trochę się z tego ucieszyłem, bo jechał dość agresywnie. W dalszej części wyścigu Huisman miał kontakt z van Lagenem i gdybym w tym miejscu jechał ja, to wyścig mógłby się dla nas skończyć znacznie gorzej.
Kiedy Huisman uderzył w van Lagena obaj poszli bokiem i byłem pewien, że Jaap zaraz zacznie się obracać. Jakoś zdołał się jednak wyratować, ale stracił tyle prędkości, że udało mi się go wyprzedzić po zewnętrznej i awansowałem na piątą pozycję. Potem miałem jeszcze szansę zaatakować Huismana, ale wolałem nie ryzykować, bo jechał bardzo ostro, a ja miałem pierwszą w tym roku szansę na tak dobry finisz.
W środkowej części wyścigu tempo było bardzo dobre i spokojnie utrzymywałem się za czołówką. Niestety pod koniec zrobiło się trochę nerwowo. Problem polegał na tym, że trzy okrążenia przed metą popełniłem mały błąd. Na zakrętach numer 3 i 4 nie wskoczył mi bieg, więc musiałem redukować przełożenie w środku zakrętu, gdzie powinienem jechać na pełnym gazie. Straciłem przez to dużo czasu i dogonił mnie van Lagen, z którym walczyłem o utrzymanie pozycji.
Musiałem stosować różne sztuczki jak na przykład hamowanie w środku zakrętu, aby nie pozwolić mu na dobre wyjście na prostą. Na ostatnich kółkach nie myślałem więc o czasach, tylko skupiałem się na obronie pozycji. Na szczęście Van Lagen jechał bardzo czysto i nie podejmował szalonych ataków, więc udało się utrzymać piąte miejsce.
Teraz czeka nas wyścig na Hockenheimring, czyli torze, który znamy bardzo dobrze. Silverstone nie jest moją ulubioną trasą, ale mimo to udał mi się uzyskać tu dobry rezultat. Hockenheim natomiast to taki nasz domowy tor, na którym prowadziliśmy dużo testów, więc naszym celem będzie równie dobry wynik co tutaj”.
Ok, Wy się kręcicie w tym temacie, więc może będziecie wiedzieć.
Czy są organizowane jakieś mistrzostwa dla amatorów ? Wiece, coś ala WTCC tylko dla trochę uboższych :mrgreen:
Jakie wymagania trzeba spełnić itp ?
Wszelkie inf mile widziane
Jesli chodzi o tory wyscigowe, wszystko rozbija sie o kase. Prawdopodobnie nigdzie nie wystartujesz seryjnym wozem. Musisz miec klatke, pasy, kubelek, wyczynowy bak...
Zwyklym wozem mozesz wystartowac na 1/4mili lub w rajdach. Tam chyba tylko kask jest wymagany.
Biesiu - na torze u nas organizowane są takie amatorskie ligi torowe na które ludzie mogą przyjechać swoimi samochodami i właśnie pośmigać. Mamy również Track Day raz na jakiś czas - i zwykle za około 300 złotych możesz śmigać przez 6-7 godzin po dużej nitce toru - a zapewniam Cię, że przez 6 godzin na tym torze umiejętności podniesiesz do entej potęgi.
Istnieje też możliwość jazdy z instruktorem sportowej jazdy (są tutaj szkółki) - znajomy od S2000 między innymi skorzystał, to mówił że czasy poprawiły się diametralnie. :wink:
Jest jeszcze "z ulicy na tor" - ale tam jest głównie ćwiartka dla amatorów. Ogarnij stronkę AW i zadzwoń do miłej pani - wszystkiego się dowiedz i dawaj znać jak będziesz leciał na Poznań ze stertą opon w bagażniku.
Komentarz