5 godzin przy wyścigu z głowy. Chociaż pooglądałbym jeszcze bo robiło się ciekawie.
Ogólnie trafiłem na tę długą przerwę. Kilka kraks, podarte opony, naprawa bolidów więc trochę się działo. Niestety potrafiłem się też bardzo nudzić. Kamera z bolidu bardzo rzadka,jak już to z audi albo bełgota w dodatku bez podawania jakiejkolwiek prędkości,obrotomierza,whateva. Klasa gt traktowana po macoszemu. Ciągle te same punkty widzenia na torze, zupełnie jakby na całym kompleksie były ze 3 kamery. W dodatku 80% czasu emisji to widok pitstopów i mycia okien. Czasem wydawało mi się że to wyścigi kto pierwszy dojedzie do myjni. Poza tym piękne prototypy z logiem Granturismo Piękny Nissan z mangą na karoserii, maszyna pod szyldem Playstation i kilka innych smakołyków.
Fani się wściekną ale ten tor jest beznadziejny, S, prosta, szykana,prosta, S. Projektował go chyba ślepy i upośledzony architekt z Adhd i autyzmem o mongoliźmie nie wspominając który dopycha zespół downa i wodogłowie. Tor jest tak nudny aż mdły.
Ciężko jest zmieniać konfigurację dróg publicznych, bo przecież w jakiś 80% ta długa pętla to właśnie droga publiczna. Gdyby było więcej zakrętów i mniej prostych odcinków, mogę się założyć, że byłoby dużo więcej niebezpiecznych incydentów. Zauważ, że dublowania odbywają się przede wszystkim na prostych.
Po za tym, to przecież LE MANS Historyczny obiekt. To tak jakby mówić, że Nordschleife planował pijany, któremu się ręka trzęsła i przez to mamy setkę zakrętów, na których nie da się wyprzedzać. :wink:
Wracając do wyścigu... Będzie walka do samego końca. Peugeoty już zaoszczędziły dwa postoje względem Audi.
Komentarz