Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Piszcie tutaj kawały i dowcipy

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Re: Piszcie tutaj kawaÂły i dowcipy

    C.d. PKP

    Psuj Kolego Psuj
    Płać Kolego Płać
    Gram w GT już 15 lat

    Komentarz


    • Re: Piszcie tutaj kawaÂły i dowcipy

      Piechotą k..wa prędzej...
      narancs alternativa

      Komentarz


      • Re: Piszcie tutaj kawaÂły i dowcipy

        Polska kocha poloneza

        Komentarz


        • Re: Piszcie tutaj kawaÂły i dowcipy

          Co mówisz jak się budzisz w nocy i widzisz lewitujący telewizor?
          - Rzuć to czarnuchu!

          (Nie to żebym miał coś do czrnych )

          Gdy nie wiesz dokąd iść, krzyk zmęczył cie
          Za szyjke mocno chwyć i napij się!
          Jabol punk!

          Komentarz


          • Re: Piszcie tutaj kawaÂły i dowcipy

            Twoja stara stoi na autostradzie i liczy auta
            Twoja stara podlewa kwiaty w oceanie

            Komentarz


            • Re: Piszcie tutaj kawaÂły i dowcipy

              Autentyk z Poznańskiej Polibudy
              Wykład z Matematyki, prof. Lucyna R. omawia kolejną całkę. W tym czasie parenaście osób postanawia wyjść. Pani profesor zauważając to spytała:
              A państwo gdzie tak wędrują jak jacyś Beduini?

              Komentarz


              • Re: Piszcie tutaj kawaÂły i dowcipy

                diabeł złapał Polaka ruska i niemca i kazał ściąć ich na gilotynie. na pierwszy ogień poszedł rusek położył głowę, spuszczono gilotynę, ale nad głową ruska sie zacięła, więc starym zwyczajem darowano mu życie i miał jedno życzenie, więc poprosił ładną laskę na noc. Później poszedł polak i sytuacja się powtarza, gilotyna została spuszczona i nad głową polaka sie zacieła, więc darowano mu życie i musieli spełnic jego życzenie. Polak myśli i nagle spogląda się na niemca, i mówi swoje życzenie - nasmarujcie gilotyne :mrgreen:

                Gdy nie wiesz dokąd iść, krzyk zmęczył cie
                Za szyjke mocno chwyć i napij się!
                Jabol punk!

                Komentarz


                • Re: Piszcie tutaj kawaÂły i dowcipy

                  PKP
                  pagani kocha paganiego

                  Komentarz


                  • Re: Piszcie tutaj kawaÂły i dowcipy

                    rozmawiają dwai koledzy, pierwszy mówi:
                    jeśli chodzi o seks to ja..no wiesz... wszystko co sie rusza
                    na to drugi:
                    e ja to sobie nie robie takich ograniczen...

                    mamo, dlaczego na zdjeciu slubnym jestes wbialym welonie? zapytalo dziecko
                    bialy kolor to znak radosci synku,
                    -a dlaczego tata jest ubrany na czarno??...

                    Gdy nie wiesz dokąd iść, krzyk zmęczył cie
                    Za szyjke mocno chwyć i napij się!
                    Jabol punk!

                    Komentarz


                    • Re: Piszcie tutaj kawaÂły i dowcipy

                      Pewnie znacie:

                      Kilka dni temu, gdy bylem w serwisie samochodowym, pewna pani weszła do środka i poprosiła o część 710.
                      Zdziwieni patrzyliśmy jeden na drugiego, aż wreszcie moment konsternacji przerwał jeden z mechaników samochodowych, pytając: "A co znaczy część 710?"
                      Kobieta odpowiedziała: "No wie pan, to taka mała część na samym środku silnika - gdzieś sie zawieruszyła, wiec potrzebuje nowa."
                      Mechanik nie dawał za wygrana i pytał dalej: "A do czego jest ona używana?".
                      Kobieta odpowiedziała ze nie ma pojęcia, ale pamięta dobrze ze na samym środku silnika zawsze ja widziała.
                      Mechanik podał kartkę papieru i ołówek, prosząc by pani narysowała jak ta konkretna część wygląda i wtedy możne on będzie potrafił jej pomoc.
                      Kobieta nakreśliła około 6-centymetrowy okrąg, a następnie wpisała do niego 710.
                      Acha, uśmiechnięty mechanik przytaknął głową - już wiem...

                      http://www.pn.niq.pl/album_pic.htm?pic_id=611

                      Komentarz


                      • Re: Piszcie tutaj kawaÂły i dowcipy

                        - Co trzeba zrobić żeby znieważyć policjanta?
                        - Zapytać gdzie studiował
                        narancs alternativa

                        Komentarz


                        • Re: Piszcie tutaj kawaÂły i dowcipy

                          Początek XX wieku. Uboga wiejska rodzina miała jedyną żywicielkę - krowę. Kiedy nastał kolejny ranek, mąż wstał jak zwykle przed świtem i poszedł do obory ją wydoić. Niestety krowa leżała całkiem martwa. Człowiek się załamał, przed oczami stanęła mu wizja śmierci głodowej, więc wyjął ze spodni pasek i powiesił się pod powałą. Po dłuższej chwili obudziła się żona, zaniepokojona brakiem małżonka. Od razu pomyślała, że mąż powinien być w oborze. Kiedy się tam udała i okazało się, że mąż popełnił samobójstwo, a na klepisku leży
                          martwa krowa - jedyna żywicielka rodziny, niewiele myśląc powiesiła się koło męża, w końcu zgodnie z przysięgą małżeńską chciała dzielić jego los. Po chwili obudził się starszy syn. Kiedy zobaczył, że łoże rodziców jest puste, a na stole nie stoi kanka z mlekiem, jak zazwyczaj bywało, postanowił poszukać rodzicieli w oborze. Jakiż był jego szok, gdy odnalazł martwą krowę i rodziców równie martwych, a okoliczności wskazywały na samobójstwo. Pomyślał, że musi to sobie poukładać, postanowić coś, a najlepiej zawsze udawało mu się myśleć nad rzeką. Wziął więc wędkę i poszedł nad wodę. Zarzucił haczyk i w tej chwili z wody wyłoniła się postać pięknej syreny...
                          - Jeśli przelecisz mnie pięćdziesiąt razy, wskrzeszę twoich rodziców, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni - rzekła syrena.
                          Niestety syn dał radę syrenie tylko 25 razy i kiedy zasłabł pochłonęły go czeluście piekielne. W tejże chwili obudził się młodszy syn ubogich rolników. Kiedy zobaczył, że izba stoi pusta, postanowił, że poszuka współmieszkańców. Kiedy zobaczył martwą krowę i martwych rodziców w oborze, bardzo zafrasowany zauważył brak również wędek. Przecież miał jeszcze brata.
                          - Pewno poszedł nad rzekę - pomyślał i poszedł go poszukać. Zastał porzuconą wędkę i pomyślał, że brat poszedł za potrzeba i zaraz wróci, jednak w tym momencie z wody wyłoniła się piękna syrena i zapytała:
                          - Ile masz lat chłopcze?
                          - 16...
                          - Hm, jeśli przelecisz mnie 25 razy, wskrzeszę twoich rodziców, brata, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni - rzekła syrena.
                          - A mogę 30?!
                          - No, możesz...
                          - A 40?
                          - Możesz chłopcze, oczywiście, jak tylko dasz radę.
                          - A 50 razy mogę?
                          - Tak, tak, tak! - krzyknęła uradowana syrenka.
                          - A nie zdechniesz jak krowa?



                          ------------------------------------------------------------------------------------------



                          Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację.
                          Podszedł do gościa z rybami i mówi:
                          - Oj, jaka piękna, duża ryba!
                          Sprzedawca na to:
                          - Pięknego skurwiela złapałem, co?
                          Ksiądz się obruszył:
                          - Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety wstyd!
                          Sprzedawca wyjaśnia:
                          - Ale proszę księdza - skurwiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.
                          - Aaa no to w porządku. Poproszę tego skurwiela. Przygotuję go na kolację z biskupem.
                          Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.
                          Zakonnica:
                          - O jaka piękna duża ryba.
                          A ksiądz na to:
                          - Ładnego skurwiela kupiłem, co?
                          Zakonnica:
                          - Ale co ksiądz - takie słownictwo?
                          A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne, płoć czy szczupak.
                          - Aaaa. to rozumiem.
                          Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała skurwiela na kolację z biskupem.
                          Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.
                          - O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.
                          Siostra na to:
                          - Piękny skurwiel, prawda?
                          - Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka.
                          A siostra, że ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne się nazywają, karp czy lin.
                          Siostra kazała przygotować skurwiela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę.
                          Ksiądz biskup:
                          - Jaka piękna, duża ryba!
                          Na to proboszcz:
                          To ja tego skurwiela znalazłem i kupiłem.
                          Odzywa się zakonnica:
                          - A ja tego skurwiela skrobałam.
                          Na to włącza się kucharka:
                          - A ja tego skurwiela usmażyłam i przyrządziłam.
                          Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:
                          - Kurwa, widzę, że tu sami swoi!



                          -------------------------------------------------------------------------------------------




                          Król lew wydał zarządzenie: każde zwierze ma mu przynieść kawał mięsa, jeśli tego nie zrobi, to będzie go bił gołym chu..* po plecach. króliczek zaczął się zastanawiać skąd wytrzaśnie kawał mięsa dla lwa?! pomyślał sobie że weźmie 2 marchewki, może lew sie nie skapnie... Poszedł do lwa... ten się zdenerwował i zaczął bić króliczka gołym chu..* po plecach. Króliczek płakał i śmiał się jednocześnie. na to lew zdziwiony pyta:
                          - króliczku czemu płaczesz??
                          - bo boi..- odpowiada króliczek
                          - to czemu się śmiejesz??
                          - bo jeżyk jabuszko niesie...

                          Komentarz


                          • Re: Piszcie tutaj kawaÂły i dowcipy

                            Wściekły mąż, pewny, że właśnie u żony jest kochanek, wraca do domu. Wchodzi wzburzony do pokoju. Żona leży na łóżku całą roznegliżowana, a kochanka zero.
                            - Gdzie on jest!!! - wydziera się mąż. - Gdzie on jest, bo wyj*be szafę!!!
                            - Ale kochanie, o czym ty mówisz?! - głupio pyta żona.
                            Zatem mąż zabrał się do szafy. Nie była duża, więc jakoś ją dopchał na balkon. Z całych sił zaczął ją podnosić i wypchnął za barierkę. Jednak w tym momencie coś mu strzeliło w krzyżu i trzeba było wezwać karetkę.
                            Trafił na oddział do jednej sali z dwoma innymi gościami, którzy byli ostro połamani. Zaczęli mówić co się im stało.
                            - Mnie, jak wyrzucałem szafę, coś tak strzeliło w krzyżu, że masakra... - zaczyna mąż.
                            - A ja sobie stoję na balkonie, patrzę do góry, a tu jakaś szafa na mnie spada! - wyznaje drugi
                            - A panu co się stało? - pytają trzeciego.
                            - Ja siedziałem w szafie...

                            Komentarz


                            • Re: Piszcie tutaj kawaÂły i dowcipy

                              Ożesz ty kur,wa jego w dupę pier,dolona mać! - powiedział stary marynarz, po czym zaklął szpetnie.

                              EDITZORZ
                              narancs alternativa

                              Komentarz


                              • Re: Piszcie tutaj kawaÂły i dowcipy


                                Mówi samo za siebie.

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X